Zadomowił się na Mazurach, ale na zimę odlatuje do ciepłych krajów. Jego podróż śledzą pracownicy Mazurskiego Parku Krajobrazowego, ponieważ ptak ma założony nadajnik GPS. Obecnie bocian jest w drodze do Krutyni. Ostatnio zlokalizowano go w Bułgarii.
Zimował w Egipcie, ale teraz ruszył w drogę powrotną do domu, czyli na Mazury. Dzięki zainstalowanemu nadajnikowi GPS jego powrotną drogę obserwują pracownicy Mazurskiego Parku Krajobrazowego.
- Pamiętacie jeszcze bociana, który przez ostatnie dwa lata wracał do Krutyni na koniec lutego? Było o tym trochę w mediach. Pojawiły się wówczas wątpliwości co do jego faktycznej migracji na południe. W 2023 roku zwierzęciu założono nadajnik GPS i od tego momentu jego wędrówka była śledzona przez pracowników Parku. Większość czasu spędził w Egipcie, a kilka ostatnich tygodni w Izraelu. Jego podróż powrotna rozpoczęła się już 5 lutego i obecnie przebywa na południu Turcji. Czy jest szansa, że niedługo zjawi się w Krutyni? Na trasie jego migracji jeszcze wiele niebezpieczeństw - m.in. linie energetyczne i drapieżniki. Trzymamy kciuki, a jak będzie bliżej domu to damy znać w kolejnym poście – informuje Mazurski Park Krajobrazowy.
Obecnie bocian, w drodze do gniazda w Krutyni przeleciał już Turcję i znajduje się na terenie Bułgarii.
Drogę mazurskiego ptaka można śledzić tu: https://www.facebook.com/mazurskipark
Jak informuje serwis bocianopedia.pl badania metodą obrączkowania pozwoliły ustalić zarówno rejony zimowania w Afryce jak i trasy wędrówek. Jeżeli pominie się sporadyczne próby przelotów bocianów nad Półwyspem Apenińskim, Sycylią i Maltą do Tunezji, to wiadomo, że są dwie trasy migracji, omijające Morze Śródziemne od zachodu przez Gibraltar i od wschodu przez Bosfor. Bociany z Polski lecą tą drugą, wschodnią trasą i dlatego poznajmy ją nieco dokładniej.
W zachodniej Polsce w czasie wędrówki rzadziej obserwuje się większe stado bocianów, za to we wschodniej, a zwłaszcza południowo-wschodniej części kraju widok stad złożonych z kilkudziesięciu osobników nie należy do rzadkości. Im dalej na południe wzdłuż łuku Karpat tym wyraźniej liczebność stad rośnie.
W Rumunii dołączają bociany wędrujące wzdłuż doliny Dunaju. Nad Bułgarią lecą ich już tysiące. Warto podkreślić, że w tym samym czasie wędrują także duże ptaki drapieżne. Tak więc nad wąskim pasem lądu, między Europą a Azją przelatują równocześnie dziesiątki tysięcy dużych ptaków. Oszacowana równocześnie w tym samym roku liczebność wędrowców to 207 tys. bocianów białych, 6 tys. bocianów czarnych i 40 tys. ptaków drapieżnych z 27 gatunków.
Przelot ten trwa na Bałkanach od połowy sierpnia do końca pierwszej dekady września i jest to jeden z najwspanialszych spektakli przyrodniczych w Europie, robiący niezapomniane wrażenie. Trasa wędrówki od Bosforu przecina Turcję, biegnie wąskim pasmem wzdłuż wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego, nad doliną Jordanu, dalej nad pustynnym Półwyspem Synajskim i przez Morze Czerwone doprowadza do Afryki, w dolinę Nilu. Dolina tej rzeki o długości ok. 6500 km pozwala dotrzeć w rejon wielkich jezior afrykańskich i ominąć od wschodu Saharę. Część ptaków tu się rozprasza i zimuje na południe od granicy Sehelu, na sawannach w dorzeczu Konga, a część kontynuuje wędrówkę, dociera w dorzecza Zambezi i Limpopo lub nawet do Republiki Południowej Afryki. Tak więc maksymalna długość trasy może przekroczyć 10 tys. km.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!