Schron przeciwlotniczy z czasów II wojny światowej może wkrótce stać się kolejną, ciekawą atrakcją turystyczną miasta. Władze samorządowe chcą ten historyczny obiekt oddać w dzierżawę licząc na interesujące jego zagospodarowanie. Dodajmy, że na zagospodarowanie czekają jeszcze dwa tego typu obiekty.
Giżycki Urząd Miejski ogłosił już przetarg na dzierżawę dawnego schronu pod Placem Grunwaldzkim, w centrum miasta. Na oferty czeka do 6 sierpnia. Cenę wywoławczą miesięcznego czynszu ustalono na 1 zł netto, a umowa dzierżawy ma zostać zawarta na 10-15 lat.
- Proponujemy taki symboliczny czynsz i długi okres dzierżawy, bo zależy nam bardziej na tym, żeby to miejsce ożywić, niż na nim zarabiać. Chcemy, żeby była to kolejna atrakcja miasta. Mamy też świadomość, że dzierżawca musiałby ponieść nakłady związane z zagospodarowaniem schronu - powiedział burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz.
Co może się znaleźć w tym schronie?
Władze miasta wskazują, że obiekt może być przeznaczony na działalność kulturalną lub edukacyjną związaną z historią miasta.
- Mogłaby tam powstać jakaś ekspozycja multimedialna. Zwiedzający mogliby np. "przenieść się do innej epoki", oglądając przez peryskop przedwojenne fotografie położonego powyżej pl. Grunwaldzkiego – dodaje burmistrz miasta.
Przyszły dzierżawca będzie musiał m.in. przeprowadzić pełną inwentaryzację pomieszczeń i zbudować schody przy wejściu, bo teraz do wnętrza schronu można dostać się jedynie przez właz na zieleńcu.
Kolejne schrony czekają
Miasto chciało zainteresować przedsiębiorców dzierżawą tego schronu już dwa lata temu. Od tego czasu załatwiano niezbędne formalności, bo podziemny obiekt oficjalnie nie istniał - brak było dokumentacji, a schron nie był zgłoszony wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków. Trzeba było przeprowadzić m.in. procedurę wpisania podziemnej budowli do ewidencji mienia komunalnego.
Jeśli uda się znaleźć dzierżawcę dla schronu pod pl. Grunwaldzkim, to giżycki samorząd nie wyklucza wydzierżawienia w przyszłości pozostałych tego typu obiektów - podobnego schronu pod pl. Piłsudskiego i mniejszego pod ul. Kajki.
Podziemne Giżycko
Schrony nie zostały zniszczone, ale po wojnie część wejść i pomieszczeń zasypano dla bezpieczeństwa bawiących się w pobliżu dzieci. Przez wiele lat o istnieniu podziemnych budowli pod miastem pamiętali jedynie badacze i miłośnicy lokalnej historii.
Główną atrakcją historyczną Giżycka jest XIX-wieczna Twierdza Boyen, gdzie organizowane są inscenizacje i dioramy z czasów I wojny światowej. Urządzenie w podziemnych schronach ekspozycji związanej z losami miasta byłoby uzupełnieniem oferty dla turystów odwiedzających Mazury.
Na podstawie TVP Olsztyn
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!