Przeczesaliśmy ogromne zasoby internetu w ich poszukiwaniu. Fotografie mazurskich miast i miasteczek są rozsiane po wielu zakątkach sieci globalnej. Zebraliśmy je wszystkie w jednym miejscu, poddaliśmy odpowiedniej obróbce, abyście mogli „posmakować” historii mazurskich miejscowości zaklętych w fotografii i poczuć ich dawny klimat.
Tym razem prezentujemy na dawnych, jeszcze przedwojennych zdjęciach miejscowość Kruklanki na Mazurach.
Jak zwykle – zapraszamy do oglądania fotografii oraz przypominamy nieco historii tej pięknej, mazurskiej miejscowości.
Kruklanki – wieś malowniczo położona we wschodniej części Krainy Wielkich Jezior Mazurskich nad jeziorem Gołdapiwo i wzdłuż rzeki Sapiny.
Miejscowość była zasobna i dobrze prosperowała, bo już w 1574 roku został wybudowany kościół, a prawie w tym samym czasie powstała również szkoła. Mimo że Kruklanki paliły się wielokrotnie, udawało się ocalić kościół, który pozostał cennym zabytkiem architektury wschodniopruskiej z XVI wieku.
Podczas epidemii dżumy w 1710 roku zmarły tu 132 osoby, m.in. ostatni przedstawiciel szlacheckiego rodu von Gansenów, którego grobowiec odkryto w 1875 roku pod podłogą kościoła po lewej stronie ołtarza.
Przełom XIX i XX wieku w Prusach Wschodnich to okres intensywnego rozwoju dróg, połączeń kolejowych oraz wodnych. Kruklanki znalazły się na trasie linii kolejowych łączących Giżycko z Węgorzewem (ukończenie budowy - przełom 1905 i 1906 roku) oraz Kruklanki z Oleckiem (ukończenie budowy w 1908 roku).
Most kolejowy nad rzeką Sapiną zwany potocznie przez dzisiejszych mieszkańców „zwalonym mostem” powstał w 1908 roku i należał do największych budowli kolejowych na Mazurach. Stanowił on budowlę pięcioprzęsłową, żelbetową, pełnościenną.
Mazurska wieś niestety mocno ucierpiała w czasie I wojny światowej, co widać na załączonych archiwalnych zdjęciach – pochodzących z tego właśnie okresu.
W okresie II wojny światowej powstał w okolicy Kruklanek system umocnień zbudowany z bunkrów żelbetowych i rowów, wchodzący w skład Giżyckiego Rejonu Umocnionego (GRU).
6 października 1944 roku do Kruklanek przywieziony został pociągiem generał Tadeusz Bór-Komorowski. Himmler w pobliskiej swojej kwaterze polowej chciał podjąć z generałem rozmowy na temat współpracy. Do rozmów jednak nie doszło dzięki postawie generała Bora.
Po zajęciu tych ziem przez Rosjan większość urządzeń obronnych została po uprzednim zdemontowaniu i wywiezieniu wyposażenia wysadzona w powietrze.
Pozostałości GRU to dzisiaj malownicze rumowiska, na które można się natknąć spacerując wśród lasów i pól. Odcinek kruklanecki jak dotychczas najdokładniej został spenetrowany i opisany w 1989 roku przez Stefana Fuglewicza.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!