Rząd zdecydował o wprowadzeniu ostrych restrykcji na terenie Warmii i Mazur. To efekt wzrostu zakażeń koronawirusem w tym regionie kraju. Przedsiębiorcy z branży hotelarskiej z Mazur zareagowali protestem w Warszawie.
Protest zorganizowano w stolicy, przed kancelarią premiera, w dniu 1 marca br. Hotelarze z Mazur domagają się zezwolenia na normalną działalność. Przygotowali w tej sprawie petycję do szefa rządu, pod którą podpisało się już ponad pół tysiąca osób z branży.
- Zabraliśmy ze sobą transparenty i zamierzamy zbierać podpisy pod naszą petycją — mówi w rozmowie z Gazetą Olsztyńską jeden z pomysłodawców petycji Karol Szczechowicz z Giżycka, pracownik Folwarku Łękuk. — Chcielibyśmy przekazać ją premierowi Mateuszowi Morawickiemu, ale czy ktokolwiek do nas wyjdzie i podejmie dialog, jeszcze nie wiemy. Planujemy konferencję prasową z udziałem przedstawicieli branży hotelarskiej. Mamy też wsparcie z izby zrzeszającej polskich hotelarzy.
Nie wszyscy przedsiębiorcy z branży turystycznej z regionu Mazur mogli tego dnia dotrzeć do stolicy. Jednak wspierają protest.
- Chcemy pracować, a nie protestować — mówią pracownicy mazurskich hoteli. - Zamykanie hoteli na Warmii i Mazurach to absurdalny pomysł. Większość ośrodków znajduje się wśród lasów i nad jeziorami, gdzie goście mają ograniczonych kontakt ze sobą, niskie, a nawet zerowe ryzyko zakażenia i nieograniczony dostęp do świeżego powietrza i kontaktu z naturą, co raczej wzmacnia niż osłabia organizm.
Hotelarze i restauratorzy zebrani pod kancelarią premiera domagają się pilnego wdrożenia kompleksowego pakietu pomocowego dla obiektów hotelarskich na Warmii i Mazurach. Ma on obejmować straty poniesione od 27 lutego 2021 roku do odwołania zakazu działania. Apelują również o przywrócenie działalności hotelarskiej zgodnej z aktualnym protokołem sanitarnym. W tym samym miejscu restauratorzy rozdają jedzenie, które miało być przeznaczone dla gości.
- Żywność, którą zakupiliśmy na potrzeby naszych gości, rozdajemy potrzebującym — mówi Karol Szczechowicz z hotelu Folwark Łękuk w gminie Wydminy (powiat giżycki). — Po raz kolejny nie mieliśmy czasu przygotować się do zamknięcia hotelu. O ile udało się nam odwołać rezerwacje, to zaopatrzenia nie zdążyliśmy wycofać.
W internecie dostępna jest również petycja hotelarzy z Warmii i Mazur, która ma być protestem przeciwko działaniom rządu.
„Decyzja o zamknięciu hoteli w całym województwie warmińsko-mazurskim – bez uwzględnienia danych z poszczególnych powiatów – jest pozbawiona podstaw merytorycznych i przyniesie katastrofalne skutki. Obiekty hotelarskie będą zmuszone zwolnić pracowników i zamknąć lub znacząco ograniczyć działalność w dłuższej perspektywie.
Sprzeciwiamy się także sposobowi podjęcia tej decyzji – bez jakiejkolwiek konsultacji z zainteresowanymi, bez możliwości zaplanowania wygaszenia działalności, zaledwie 2 tygodnie po (częściowym) otwarciu hoteli. Decyzja ta nie jest także w jakikolwiek sposób uzasadniona zwiększonym ryzykiem zakażenia w hotelach czy nieprzestrzeganiem przez nie reżimu sanitarnego. Wręcz przeciwnie – nie stwierdzono ognisk zakażeń w hotelach, a pobyt w nich – zwłaszcza w województwie warmińsko-mazurskim, słynącym z czystego powietrza i małej gęstości zaludnienia – przyczynia się wręcz do poprawy stanu zdrowia Gości i zwiększenia odporności. Odnosimy wrażenie, że zostaliśmy potraktowani niesprawiedliwie, jak przysłowiowy „kozioł ofiarny”.
Decyzja o ponownym zamknięciu obiektów hotelarskich na Warmii i Mazurach – zaledwie 2 tygodnie po ostatnim lockdownie - dramatycznie odbija się nie tylko na sytuacji finansowej przedsiębiorców, ale również na kondycji psychicznej i motywacji pracodawców oraz pracowników. Prowadzi w prostej linii do zwolnień grupowych, wzrostu bezrobocia (które już obecnie jest na Warmii i Mazurach zdecydowanie najwyższe w całej Polsce) oraz masowych bankructw przedsiębiorstw hotelarskich.
Z powyższych przyczyn wnosimy o:
nieróżnicowanie obostrzeń ze względu na województwa, a skupienie się na statystykach z poszczególnych miast i powiatów – wprowadzenie stref uwzględniających liczbę zachorowań w danych miastach/powiatach;
umożliwienie w całym kraju, w tym w woj. warmińsko-mazurskim, działalności hotelarskiej zgodnej z aktualnym protokołem sanitarnym: usług noclegowych w wymiarze do 50% obłożenia, usług gastronomicznych – serwis do pokoi lub (co uważamy za bezpieczniejsze dla obsługi hotelowej) w restauracjach hotelowych z zachowaniem dystansu min. 2m pomiędzy stolikami lub obłożeniu max. 50% i obsłudze rotacyjnej (w wyznaczonych godzinach dla ograniczonej liczby osób);
pilne wdrożenie kompleksowego pakietu pomocowego dla obiektów hotelarskich w województwie warmińsko-mazurskim, obejmującego straty poniesione od 27 lutego 2021 roku do odwołania zakazu działania”.
Cała petycja hotelarzy z Warmii i Mazur dostępna jest tu: Petycja
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.