Ratownicy z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego apelują do żeglarzy o nie lekceważenie warunków pogodowych i sygnałów ostrzegawczych. Jak dodają, efekt bezmyślności widzieli na własne oczy ratując osoby z wywróconego jachtu na jeziorze Niegocin.
Ratownicy MOPR ostrzegają przed warunkami pogodowymi na mazurskich jeziorach. Proszą aby zwracać uwagę na panujące warunki pogodowe oraz sygnały ostrzegawcze.
- Brak wyobraźni na wodzie i lekceważenie sygnałów emitowanych przez maszty ostrzegania na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich może doprowadzić do tragedii – przypominają ratownicy na antenie Radia Olsztyn.
Dużo szczęścia mieli żeglarze, którzy mimo ostrzeżeń przed silnym wiatrem, zdecydowali się wypłynąć z portu. Dwóch turystów płynęło omegą po jeziorze Niegocin. W pewnym momencie doszło do wywrotki, trzeba było po nich popłynąć.
- Mężczyźni przyznali później, że widzieli maszt ostrzegania pogodowego, ale myśleli, że to latarnia morska. Żarty w tej sytuacji są chyba nie na miejscu… Co gorsza, nie byli to młodzi, niedoświadczeni żeglarze – informuje na antenie Radia Olsztyn Karol Dylewski z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich znajduje się obecnie 17 masztów, które emitują 40 błysków na minutę w przypadku spodziewanego wiatru i burzy lub 90 błysków na minutę w przypadku większego zagrożenia. Światła z masztów pogodowych są widoczne nawet z odległości 9 kilometrów.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Ale może się mylę bo teraz to tylu jest znawców fachowców pływania pod żaglami, że trudno nadążyć szkoda ,że w wekszości to ludzie uprawiajacy tzw jachting ,a nie żeglarstwo które powoli umiera wraz ze starymi prawdziwymi "wilkami morskimi"????.Jak ktoś nie odróżnia jachtingu od żeglarstwa to znaczy ,że uprawia to pierwsze.????
Omega może się przewracać co nie zwalnia z myślenia.
Pewnie dali by sobie radę tylko wszyscy z brzegu zaczeli wydzawaniać .
Teraz po takim incydencie na Niegocinie policja wodna będzie musiała prewencyjnie sprawdzać załogi w celu eliminacji nieodpowiedzialnych.