Jak zacząć samodzielnie żeglować?

Sprawdź się - rejs rekreacyjny 

Zanim podejmiemy decyzję o zaangażowaniu się w żeglarską pasję, dobrze jest zweryfikować swoje chęci np. uczestnicząc w rejsie, który będzie mieć charakter rekreacyjny. Sprawdzimy w ten sposób czy pływanie i mieszkanie na jachcie jest tym co w ogóle nam się podoba. Bo co innego wyskoczyć na pół dnia żeglowania, a co innego spędzić kilka dni żyjąc z załogą na łódce. Taki pierwszy rejs jest też zawsze doskonałą okazją by oswoić się ze sprzętem, nazewnictwem oraz podstawowym działaniem w roli załoganta. W taki rejs możesz udać się ze znajomymi, którzy już żeglują. A jeśli nikt w Twoim towarzystwie nie pływa zdecyduj się na zorganizowaną formę prowadzoną przez doświadczonego sternika. Z łatwością znajdziesz takie oferty rejsów wprowadzających czy rekreacyjno-doskonalących. 

Naucz się - kurs żeglarski 

Jeśli już wiesz, że żeglarstwo to “twoja bajka” czas by zrozumieć o co w nim chodzi i nauczyć się wszystkiego po kolei. Śmiało można powiedzieć, że ten etap jest najważniejszy! Jeśli na początku nauczysz się wykonywać czynności i manewry poprawnie oraz nabierzesz dobrych nawyków będzie to mieć ogromny wpływ na całe żeglarskie życie. Żeby nauczyć się żeglowania nie trzeba zapisywać się na żaden kurs. Można we własnym zakresie przygotować do zdobycia patentu żeglarskiego po okiem znajomych czy kogoś z rodziny. Jednak zdecydowanie lepiej jest gdy uczy nas obca nam osoba, mająca doświadczenie szkoleniowe. Dlatego na tym etapie lepiej zdecydować się zorganizowany kurs żeglarski prowadzone przez wykwalifikowanych instruktorów, którzy mają wiedzę i umiejętności związane z metodyką szkolenia. Poprowadzą Cię oni jak po sznurku przez zawiłości tego sportu i wytłumaczą prostymi słowami najtrudniejsze zagadnienia. Pamiętaj, że każda osoba ma swoje tempo uczenia się. Ważne jest żeby przyjeżdżając na kurs żeglarski nie myśleć wyłącznie o “zdobyciu patentu”. 

Najważniejsze jest odpowiednie opanowanie umiejętności. Nie ma złotej zasady mówiącej ile czasu musisz ćwiczyć, żeby się nauczyć. Po prostu im dłuższy kurs, tym więcej czasu spędzisz na ćwiczeniach. Nawet najlepszy instruktor, najlepszy sprzęt i najlepsza pogoda mogą nie wystarczyć żeby w kilka czy kilkanaście dni opanować wymagane umiejętności. Pod koniec kursy porozmawiaj ze swoim instruktorem i poproś o informację zwrotną o Twoim poziomie. Daj sobie czas i nie decyduj się na przystępowanie do egzaminu żeglarskiego z założeniem, że “może mi się uda”. Doskonal się - szlifowanie umiejętności Pływanie jachtem to nie jazda na rowerze. Jeśli nie praktykujesz i nie ćwiczysz, to wiedza i to co potrafisz w dniu ukończenia kursu żeglarskiego bardzo szybko ulegnie zatarciu. Dlatego doskonalenie umiejętności i wypływanie godzin za sterem jest tak ważne.

Idealnym rozwiązaniem byłoby od razu po kursie żeglarskim wsiąść na jacht z kimś bardziej doświadczonym i pożeglować przez kilka tygodni tak by móc z marszu zacząć korzystać z nowo zdobytych umiejętności. Ale realia są takie, że mało kto może sobie na to pozwolić. Jeśli po rocznej przerwie od zdobycia patentu żeglarskiego chcesz wrócić na wodę dobrze rozważyć udział w kursie doskonalącym. To okazja do przypomnienia sobie manewrów i doszlifowania tego w czym czujesz się najsłabiej. Decydując się na doskonalenie umiejętności szukaj takich rejsów czy szkoleń, które odbywają się na innym rodzaju jachtu niż ten, który już znasz. Na kursie pływaliście Antilą? Szukaj Maxusa! Egzamin zdawałeś na 24-stopowym jachcie? Doskonalenie rób na większym: 26, 28 czy 30 stopowym! W pływaniu jachtem z rumplem czujesz się w miarę pewnie? Znajdź propozycję na jednostce z kołem sterowym! A jeśli Twój kurs żeglarski odbywał się stacjonarnie? Popłyń w rejs wędrowny by poznać różne porty i nauczyć się planować trasę! Odważ się - pierwszy samodzielny rejs Łatwo można dojść do wniosku, że finałem zdobywania żeglarskich umiejętności będzie wyruszenie w pierwszy samodzielny rejs. Prawda jest jednak taka, że ten moment będzie dopiero początkiem Twojego szkolenia się. 

Żeglowania uczymy się całe życie i każdy nowy akwen, nowy typ jachtu, nowa załoga czy inne warunki pogodowe będą dla nas kolejną lekcją. Im lepiej przygotujemy się do tych “lekcji na własnym organiźmie” na wcześniejszych etapach tym łatwiej będzie nam je bezpiecznie ukończyć. Decydując się na wyruszenie w pierwszy samodzielny rejs należy dobrze się do niego przygotować. Wybrać jacht ze sprawdzonego źródła, którego stan techniczny nas nie zawiedzie. Wziąć do załogi kogoś kto będzie wspierał nas umiejętnościami w czasie żeglugi. Zaplanować trasę i porty postoju odpowiednio do warunków pogodowych. I wreszcie co najważniejsze - po prostu nie przeceniać swoich umiejętności: refować żagle, używać kamizelek ratunkowych i nie wstydzić się poprosić innych żeglarzy o pomoc. Dobrze zrealizowana droga do żeglarskiej samodzielności pozwoli w pełni cieszyć się urlopem na jachcie. Bez zbędnych stresów czy problemów związanych z brakiem umiejętności lub złym przygotowaniem. W zdobywaniu nowych umiejętności nie ma sensu chodzenie na skróty czy przyspieszanie działań, bo braki czy niedociągnięcia wyjdą w najmniej spodziewanym momencie.

Tekst: Dobrochna Nowak