Policjanci z węgorzewskiej komendy otrzymali zgłoszenie, że do portu ma wpłynąć łódź żaglowa, której sternik jest najprawdopodobniej nietrzeźwy. Funkcjonariusze ustalili, że za sterami tej żaglówki stał 52-letni mieszkaniec Warszawy. Badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
W środę przed godz. 17.00 funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym sterniku, który ma wpłynąć do portu w Kietlicach.
Na miejscu funkcjonariusze zauważyli opisaną łódź żaglową. Kiedy jednostka pływająca zacumowała do portu sprawdzili stan trzeźwości sternika.
Okazało się, że informacje otrzymane od zgłaszającego potwierdziły się. 52-letni mieszkaniec Warszawy miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Przebywając na obszarze wodnym musimy pamiętać o tym, że jego zarządca oczekuje od nas postępowania zgodnego z regulaminem. Jeśli nasze zachowanie wyraźnie wskazuje, że jesteśmy pod wpływem alkoholu lub środka odurzającego, nie powinno nas zdziwić, jeśli nie zostaniemy wpuszczeni na teren albo zostaniemy poproszeni o jego opuszczenie. Jeżeli nie zastosujemy się do polecenia, to będzie to równoznaczne z popełnieniem wykroczenia sankcjonowanego karą grzywny – informują policjanci z Węgorzewa.
Pływanie łodzią motorową w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które grozi teraz mężczyźnie kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Kara grzywny zostanie również nałożona na tego, kto będąc w stanie po użyciu alkoholu, nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi w ruchu lądowym statek lub inny obiekt pływający, niebędący pojazdem mechanicznym.
Na podstawie informacji KPP Węgorzewo.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.