Legenda o Galindzie z Wyspie Miłości opowiada historię panny z żabką, którą znamy z rzeźby na fontannie przy dawnym kinie Fala. Wielu mieszkańców Giżycka mija Galindę codziennie w drodze do szkoły, pracy czy po zakupy, ale czy każdy zna jej historię?
„Jest takie miejsce wśród mazurskich jezior, którego nazwa wiąże się z pewną legendą. Ci, którzy znają tę historię, nazywają to miejsce Wyspą Miłości, inni po prostu Grajewską Kępą.
Dawno, dawno temu, na wyspie żył rybak wraz z żoną. Wiodło im się bardzo dobrze, nigdy nie brakło im ani jedzenia, ani schronienia. Wyspa była ich wymarzonym domem. Rybak wraz żoną dochowali się trzynastu córek. Najmłodsza z nich, o imieniu Galinda, wyróżniała się urodą i mądrością. Rodzice postanowili, że to ona zostanie dziedziczką Wyspy Miłości.
Galinda wyrosła na piękną, mądrą i ciekawą świata dziewczynę. Z czasem zaczęła interesować się życiem ludzi na lądzie. Wieczorami przypływała na brzeg pobliskiego miasteczka Giżycka i tam podglądała ludzi w ich codziennych zajęciach. Pewnego razu Galinda ujrzała młodzieńca, do którego poczuła ogromną sympatię. Młodzieniec ów, również spostrzegł Galindę i zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Od tego dnia młodzi spotykali się codziennie, robili to jednak w tajemnicy przed rodzicami Galindy, którzy wybrali już męża dla swojej córki, dziedziczki Wyspy Miłości.
Niestety, szczęście młodych nie trwało długo. Ojciec Galindy, dowiedziawszy się o miłości córki do ubogiego chłopca, wpadł we wściekłość i postanowił rozdzielić zakochanych. Udał się z prośbą o pomoc do kobiety, która trudniła się magią. Czarownica zgodziła się pomóc, w zamian za zapłatę. Wpadła na pomysł, żeby udawać Galindę i pod jej postacią spotkała się z chłopakiem. Pocałunek czarownicy zamienił młodzieńca w żabę.
Galinda długie godziny czekała na ukochanego w ich sekretnym miejscu spotkań, w końcu smutna i bardzo rozczarowana, ruszyła w stronę domu. Tak mogłaby się zakończyć opowieść o Galindzie z Wyspy Miłości, triumfem ojca, który nie dopuścił do ślubu córki z ubogim chłopcem z Giżycka, jednak ta historia ma inne zakończenie. Galinda wracając do domu, usłyszała bardzo głośny rechot żab. Jedna z nich była głośniejsza od pozostałych. Dziewczyna zbliżyła się do niej, wzięła na rękę i rozpoznała w niej swojego ukochanego. W tym momencie serce Galindy pękło z rozpaczy i dziewczyna zastygła bez ruchu. Historię nieszczęśliwej miłości Galindy upamiętnia postawiony w Giżycku pomnik fontanna”.
Animacja powstała na podstawie mazurskiej legendy o Galindzie z Wyspy Miłości z okolic Giżycka. Projekt został zrealizowany w ramach Stypendium Artystycznego Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego 2020 roku.
Autorką jest pochodząca z Giżycka artystka Kama Fundichely.
Na podstawie: Giżyckie Centrum Kultury
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.