Maraton Wydminy to wyjątkowe wydarzenie, w które co roku angażuje się cała okolica. Mieszkańcy gmin Wydminy i Kruklanki, turyści, lokalne samorządy, przedsiębiorcy, wolontariusze i oczywiście sami biegacze. W tym roku impreza po raz pierwszy odbyła się w długi weekend czerwcowy i po raz pierwszy w formule dwudniowej.
Na listach wyników można znaleźć nazwiska z całej Polski oraz zawodników z Wielkiej Brytanii, Holandii, Portugalii, Litwy i Ukrainy. W tegorocznej edycji udział wzięło ponad 600 osób, co jest absolutnym rekordem regionu pod względem frekwencji.
To był bez wątpienia intensywny i jednocześnie bardzo emocjonujący długi weekend. W czwartkowy wieczór, w centrum Wydmin jako pierwsze na linii startu stanęły dzieci. Łącznie ćwierć tysiąca młodych sportowców! Ambasadorką biegów dziecięcych była pochodząca z Wydmin Olga Sirant, na co dzień piłkarka zespołu AP Orlen Gdańsk występującego w kobiecej ekstralidze. Była reprezentantka kraju w kategorii U-19 przekonywała młodych adeptów futbolu, że bez biegania nie da się grać w piłkę nożną. Sama w czasach szkoły podstawowej była wielokrotną medalistką mistrzostw województwa w biegach przełajowych.
Po biegach najmłodszych przyszedł czas na wyścig wózków handbike. I tu emocje sięgnęły zenitu. Rywalizacja osób niepełnosprawnych skradła serca wszystkich kibiców zgromadzonych na trasie. W kategorii kobiet niesiona dopingiem rodziny i przyjaciół zwyciężyła Katarzyna Zubowicz z Wydmin. Wśród mężczyzn równych sobie nie miał Witold Misztela z Warszawy, który 5 kilometrów przejechał w czasie 8:23, co daje zawrotną średnią prędkość 35km/h!
O 19:00 na starcie Mocnej Piątki ustawiło się 160-ciu zawodników. Prawdopodobnie najszybsza w Polsce północno-wschodniej, atestowana przez Polski Związek Lekkiej Atletyki trasa zadziałała na biegaczy jak magnes. Andrzej Leończuk z Białegostoku z czasem 15:24 został historycznym zwycięzcą pierwszej edycji Mocnej Piątki. Joanna Konopko z Suwałk wygrała rywalizację kobiet, ustanawiając swój nowy rekord życiowy (18:22). Drugie miejsce zajęła, wracająca do wysokiej dyspozycji Izabela Parszczyńska, a trzecia Sandra Kopiczko, utytułowana triathlonistka z Giżycka.
W sobotni poranek z Wydmińskiej Wyspy ruszyły biegi na dystansach 42,2km i 21,1km. Półmaraton wygrali ... zwycięzcy czwartkowej Mocnej Piątki, czyli Joanna Konopko i Andrzej Leończuk. Damian Falandysz z Pruszkowa nie dał szans rywalom i z czasem 2:56:33 wygrał trail'owy Maraton Wydminy. Julita Piwońska z Ełku po raz drugi z rzędu wygrała rywalizację wśród pań. Druga była Hayley Bakker z Holandii, trzecia Marta Truszkowska z Warszawy. Mistrzem Polski LZS w maratonie przełajowym został Norbert Marczuk z Węgorzewa.
W zgodnej opinii biegaczy z całej Polski oraz zawodników z zagranicy, trasa Maratonu Wydminy okrzyknięta została jedną z najpiękniejszych na jakiej kiedykolwiek mieli przyjemność startować. Start i meta na wyspie, siedem jezior, Zawalony Most w Kruklankach, szutrowe, leśne dukty, kameralne miejscowości i przede wszystkim niezwykle pomocni maratończykom okoliczni mieszkańcy. Na 42 kilometrach kilkanaście punktów odżywczych, samozwańcze strefy kibiców, perfekcyjnie oznakowane trasy i przede wszystkim niezwykle przyjazna atmosfera wokół całego wydarzenia. Podsumowując; Mazury Cud Natury. Maraton Wydminy, Cud Kameralnej, Mazurskiej Gminy...
Bartłomiej Osior
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!