Na Mazurach spotkamy wiele zabytkowych, historycznych cmentarzy, które często dziś są jedyną pamiątką po dawnych mieszkańcach tych ziem. Jeden z nich jest niezwykle ciekawym obiektem architektonicznym i o jego historii opowiada znany wszystkim miłośnikom Mazur Tadeusz Sakowski.
Ten cmentarny obiekt jest jednym z najbardziej oryginalnych rodowych nekropolii na Mazurach. Znajduje się tuż nad brzegiem jeziora, nieopodal rezydencji wzniesionej przez Gottlieba Daniela Kullaka.
Z przekazów historycznych wiadomo, że powstał w 1811 r., wraz ze śmiercią Gottlieba Daniela, pierwszego właściciela tych ziem, z rodu Kullak-Ublicków.
Wejście na cmentarz stanowi okazała, neogotycka brama. We jej wnękach ustawiono piękne figury Chrystusa, św. Piotra i Pawła z XIX wieku, odnowione przez pracowników Muzeum Ziemi Piskiej.
Główna część cmentarza, która znajduje się na lekkim wzniesieniu, powstała na planie koła. Dodatkowo nekropolię rodową okala mur kamienny. Nieco poniżej tego miejsca znajdują się groby kolejnych członków rodu. Na niektórych z nich zachowały się jeszcze wysokie żeliwne krzyże z inskrypcjami.
Cmentarz przetrwał I wojnę światową. Również działania wojenne kolejnego, światowego konfliktu zbrojnego nie przyniosły temu obiektowi zagłady. Niestety wkraczający na Mazury żołnierze radzieccy, ostrzelali z ciężkiej broni bramę cmentarną. Tak zdewastowany cmentarz został rozkradziony dodatkowo przez wandali.
W latach 1992-1993 brama cmentarna wraz z całą rodową nekropolią została odnowiona ze środków Horsta Kullak-Ublicka, potomka tego rodu, zamieszkałego w Niemczech. Warto dodać, że jego dziadek – Friedrich Wilhelm spoczywa w głównej kwaterze tego cmentarza.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!