W Olecku przedstawiciele subregionu EGO zaproponowali, by trasę z Ełku do Suwałk poprowadzić właśnie przez to miasto. Odbyło się także spotkanie samorządowców z Marszalkiem Województwa Warmińsko-Mazurskiego w sprawie modernizacji linii kolejowej nr 41 (Gołdap – Olecko – Ełk).
Szybka kolej bałtycka obejmie Polskę, Litwę, Łotwę, Estonię i Finlandię. Polski odcinek dwutorowej linii jest już w części gotowy. Gorzej jest u naszych sąsiadów, gdzie prace nadal stoją pod znakiem zapytania.
- Skoro będzie nowe projektowanie i nowy budżet, staramy się, aby decydenci poważnie przemyśleli trasę przez Olecko - mówi Karol Sobczak, burmistrz Olecka.
W tych staraniach Olecko poparło Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania "Lider w EGO", skupiające samorządy na terenie powiatów: ełckiego, gołdapskiego i oleckiego. Samorządy kładą nacisk na aspekt turystyczny rozwoju kolei w tej części regionu. Do Gołdapi kolej nie dojeżdża od lat, a tory dawno zarosły. W szybkiej kolei nadzieje upatrują też lokalni przedsiębiorcy.
PKP PLK zleciły opracowanie studium wykonalności odcinka z Ełku do granicy państwa trzy lata temu. Podniesienie prędkości do 160 km/h dla pociągów wymagało będzie wytyczenia linii w większości nowym szlakiem. Ten od Olecka ma być oddalony o kilkanaście kilometrów.
Na początku grudnia ogłoszono przetarg na modernizację stacji kolejowej Ełk. Koszt prac to 700 mln. zł. To pierwszy etap budowy szybkiej kolei z Ełku do Białegostoku. Polski odcinek liczący ponad 300 kilometrów powinien być oddany w całości za 7 lat. Gotowych jest ponad 100 kilometrów linii szybkiej kolei. Kolejnych 180 jest w realizacji.
Na podstawie: UM Olecko/TVP Olsztyn
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.