Mosty w Botkunach i Kiepojciach - tajemnicze i schowane w lasach

8 lutego 2020, 16:14Komentarzy: 2

W Puszczy Rominckiej, obejmującej północną części Suwalszczyzny istniała kiedyś linia kolejowa Gołdap - Żytkiejmy. Na tej trasie znajduje się kilka wyjątkowo ciekawych ze względu na rozwiązania architektoniczne mostów kolejowych. Niezwykle interesujące są obiekty w Kiepojciach nad rzeką Bludzią i w Botkunach.

Licząca 31 kilometrów długości linia powstała w latach 1911 - 1914, jako linia turystyczna ze względu na piękno regionu, ale mająca również znaczenie militarne, jako linia łącząca leżące nad tuż nad granicą (wówczas prusko - rosyjską) garnizony.

Na trasie tej znajduje się kilka wyjątkowo malowniczych i ciekawych ze względu na rozwiązania architektoniczne mostów kolejowych. Niezwykle interesujące są mosty w Kiepojciach nad rzeką Bludzią i w Jurkiszkach nad rzeką Jarką.

Parę wysokich na 15m i długich na 50 m trzyprzęsłowych mostów, ukrytych głęboko w lesie. Sprawiają wrażenie konstrukcji pozostałej po jakimś niezbadanym kataklizmie. Szare, surowe mosty tkwią w krajobrazie chaszczy, mchów i kamieni, wydają się być pochłaniane przez naturę.

Ta podwójna konstrukcja mostowa była wzorowana prawdopodobnie na obiektach budowanych na zachodzie Niemiec, w Austrii, Francji i Szwajcarii i umożliwiała, w przypadku zniszczenia pierwszego mostu, szybkie ułożenie na istniejącym nasypie drugiego toru.

Kilkaset metrów obok miejscowości Kiepojcie znajdziemy się mosty kolejowe spinające brzegi rzeki. Most południowy został wybudowany jeszcze przed wybuchem I Wojny Światowej, północny powstał w 1918 roku. Na zachodnim brzegu rzeki pod mostami zachowała się droga, której nasyp został umocniony korzeniami posadzonych w tym celu drzew i oznaczony kamieniami. A na północ od Kiepojci znajdziemy pojedynczy wiadukt kolejowy nad drogą. Na zachodnim brzegu rzeki pod mostami zachowała się droga, której nasyp został umocniony korzeniami posadzonych w tym celu drzew i oznaczony kamieniami. Mosty w Kiepojciach zwane są czasem „Małymi Stańczykami”.

Najmniejszym i najtrudniejszym do znalezienia jest para mostów w Botkunach nad rzeka Jarką, parę kilometrów na wschód od Gołdapi. Wysokie na 25 metrów obiekty są obecnie ukryte w dość gęstym lesie. Do jednego z nich prowadzi piaszczysta droga.

Wszystkie trzy pary mostów zostały zaprojektowane przez włoskich architektów. Zbudowane zostały z cegły i betonu w stylu włoskich akweduktów. Prawdopodobnie jeszcze w 1940 roku trasą Gołdap - Żytkiejmy kursowały cztery pary pociągów. W połowie 1944 roku, po zajęciu Mazur przez wojska radzieckie tory zostały rozebrane i wywiezione na wschód.

Mosty są od 2003 roku własnością prywatną. Wszystkie są obecnie w pełni dostępne (te w Stańczykach za opłatą), ale przy ich zwiedzaniu należy zachować ostrożność ze względu na nienajlepszy stan techniczny.

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 46

  • 37
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 5
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 1
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 1
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 2
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Moja Koja

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Karos Pomosty Pływające
ReklamaB2 - To tutaj
ReklamaA2 - Mazurska Jagnięcina