W ostatni weekend wakacji Pasym — urokliwe, zabytkowe miasteczko na Mazurach — stał się areną wyjątkowego wydarzenia, które połączyło miłośników motoryzacji z całej Polski. Na pasymskim Rynku zaparkowały pojazdy, które nie tylko przyciągały wzrok, ale i budziły emocje. Od majestatycznych klasyków z lat 60. XX wieku, przez kultowe motocykle, po nowoczesne maszyny — każdy znalazł coś dla siebie.
Pojazdy z duszą i historią
Wśród zgłoszonych pojazdów można było podziwiać m.in. Forda Mustanga z 1967 roku, Syrenę 105, BMW R75 z okresu II wojny światowej, a także customowe choppery, które wyglądały jak żywcem wyjęte z amerykańskich filmów drogi. Szczególne zainteresowanie wzbudził Fiat 125p, który — jak zdradził jego właściciel, pan Marek z Olsztyna — „należał kiedyś do mojego dziadka, a dziś jest moją dumą i pasją”.
Rywalizacja i emocje
Organizatorzy przygotowali szereg konkurencji sprawnościowych, w których uczestnicy mogli wykazać się nie tylko techniką jazdy, ale i refleksem. Od slalomu między pachołkami po testy hamowania — emocji nie brakowało. Kulminacyjnym punktem programu były wybory najładniejszego pojazdu oraz nagroda specjalna dla uczestnika, który pokonał najdłuższą trasę, by dotrzeć do Pasymia.
W tym roku puchar Burmistrza Miasta Pasym powędrował do pana Krzysztofa z Torunia, który przyjechał swoim zabytkowym Mercedesem z 1972 roku, pokonując ponad 300 kilometrów.
- To nie tylko rajd, to spotkanie ludzi, którzy kochają motoryzację i chcą dzielić się swoją pasją — mówiła pani Anna, uczestniczka z Mrągowa.
Gościnność w stylu mazurskim
Nieodłącznym elementem wydarzenia był poczęstunek przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich „Nad Kalwą”. Aromatyczne zupy, domowe ciasta, regionalne przysmaki — wszystko serwowane z uśmiechem i serdecznością. „To dla nas ogromna radość, że możemy być częścią takiego wydarzenia. Pasym żyje dzięki ludziom, którzy tu przyjeżdżają i zostają z nami choćby na chwilę” — podkreślała pani Teresa z KGW.
Pogoda i atmosfera
Choć poranek przywitał uczestników lekkim deszczem, już w południe nad Pasymiem zaświeciło słońce, a temperatura rosła nie tylko na termometrach, ale i w sercach uczestników. Muzyka, śmiech, rozmowy o silnikach i lakierach — atmosfera była gorąca przez cały czas.
Moto Zakończenie Lata to nie tylko święto motoryzacji, ale także ważne wydarzenie dla lokalnej społeczności. Przyciąga turystów, integruje mieszkańców i promuje Pasym jako miejsce z duszą, gdzie tradycja spotyka się z nowoczesnością.
- Pasym to idealne miejsce na takie wydarzenia — mamy piękne plenery, historię i ludzi z pasją. Chcemy, by to święto stało się naszą coroczną tradycją — podsumował Burmistrz Miasta Pasym.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!