Czarna seria wypadków na mazurskich jeziorach. Tym razem trwa akcja ratownicza na jeziorze Dobskim. Wiadomo na razie tyle, że zatonęła tam łódź z mężczyzną na pokładzie. O samych szczegółach wypadku na razie nic nie wiadomo.
Przed godz. 9:00 oficer dyżurny giżyckiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że na jeziorze Dobskim zatonęła łódka z sieciami i silnikiem oraz nie ma osoby, która na niej przebywała.
Na miejsce zostały zadysponowane służby ratunkowe. Ze wstępnych ustaleń policyjnych wodniaków wynika, że na połów wypłynęli dwaj zawodowi rybacy. Na wysokości Wyspy Kormoranów (środek jeziora) doszło do zatonięcia łódki, jeden z rybaków uratował się i dopłyną do wyspy, natomiast drugi zniknął wraz z łódką pod wodą.
- O całym zdarzeniu powiadomił służby mężczyzna, który pozostał na brzegu i nie miał z kolegami kontaktu telefonicznego. Zaniepokojony popłyną łódką w miejsce, gdzie miał odbywać się połów. Wtedy na wyspie zauważył jednego z rozbitków – informuje policja w Giżycku.
Czynności i poszukiwanie mężczyzny trwają. Na miejscu, policyjni wodniacy, ratownicy MOPR – u oraz strażacy.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!