Przepiękny przykład architektury barokowej na Mazurach. To pałac w miejscowości Bęsia, dziś niestety w kompletnej ruinie. Jego historia zaś jest co najmniej zastanawiająca ze względu na fakt, że właściciele zmieniali się niemal jak w kalejdoskopie. Legendy podają, że to efekt klątwy rzuconej przez dawnych mieszkańców tych ziem – Prusów.
Bęsia to miejscowość zlokalizowana na trasie z Reszla do Biskupca. Piękny pałac zbudowano tu w stylu barokowym w latach 1720-1730. Jednak żaden z możnych, pruskich rodów nie zagrzał to zbyt długo miejsca. Jak głoszą miejscowe legendy to efekt klątwy, jaką jeszcze w XIII wieku mieli rzucić pogańscy Prusowie. Mieli oni zostać w tej okolicy niemal wycięci w pień przez rycerzy Zakonu Krzyżackiego.
Może to tylko legenda, jednakże trzeba przyznać, że kolejni właściciele nie zagrzali tu nigdy zbyt długo miejsca.
W kolejnych dziesięcioleciach byli to przedstawiciele rodów szlacheckich: Burchard (1724), Bezdan Hozjusz (1746), Hatten (1756), Ribbeck (1790-1794), a także starostowie reszelscy: Carll Otto Benjamin Knoblauch (1794-1843) i von Lavergne-Peguilhen (1843).
W późniejszym okresie posiadłość przejął Deckenbroock-Freiherr Droste zu Rulahoff (1856-1862), a następnie stała się ona siedzibą rodziny von Stockhausen (1915-1944).
Pałac wybudowany został w stylu barokowym. Wzniesiono go na planie prostokąta z dużym holem na osi i salonem ogrodowym. Jest to budowla dwukondygnacyjna, murowana z cegły. Po obu jej stronach znajdują się parterowe dobudówki wzniesione na rzucie litery „L”. W korpusie głównym znajdują się obustronne ryzality. Od frontu do wnętrza wiodą szerokie schody i portyk wsparty na filarach, od ogrodu – taras z zabudowanymi bocznymi ścianami i zadaszeniem. Gmach główny pałacu i skrzydła boczne przykryte zostały dachami mansardowymi.
Po 1945 roku na obszarze majątku utworzono Państwowe Gospodarstwo Rolne, a pomieszczenia pałacowe przeznaczono na biura i mieszkania pracownicze. W latach 1975-1991 mieścił się tam Wojewódzki Ośrodek Postępu Rolniczego.
W kolejnych latach majątkiem zarządzała Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. Od 1998 roku jest to własność prywatna. Pałac wraz z parkiem od 1967 roku znajduje się w rejestrze zabytków.
Po przejęciu bęsiowskich nieruchomości przez AWRSP w 1991 następowała stopniowa degradacja istniejących środków trwałych i „topniało” ich wyposażenie, np. część mebli z pałacu w Bęsi sprzedano do pałacu w Łężanach. Pałac w Bęsi po kilku zmianach właścicieli jest w złym stanie technicznym.
Obiekt można oglądać jedynie z zewnątrz. Jego zły stan techniczny wyklucza penetrowanie wnętrz, które są zabite deskami lub po prostu zamknięte.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Ukłony
Jerzy W.