Pałac w Sztynorcie, choć całkowicie niesłusznie, jest jednak mało znanym zabytkiem w naszym kraju. Mimo, że sam obiekt jest dość ważny dla naszej historii. Budynek pomału jest remontowany i być może za jakiś czas znów będzie prawdziwą „perełką” Mazur.
Niedawno informowaliśmy, że zakończono remont jednej z najpiękniejszych i najbardziej nietypowych kaplic grobowych wschodniopruskich rodów - kaplicę rodu Lehndorffów, która stoi na zachodnim cyplu Jeziora Sztynorckiego.
- Jeszcze trochę nam zostało. Trzeba naprawić zniszczone cegły w elewacji, wyremontować ją w środku, ale na pewno nie grozi jej już zawalenie, jest w takim stanie, że pewnie przez kilkaset kolejnych lat będzie świadectwem tego, jak pięknie kiedyś budowano i jak dbano o zmarłych – mówił w listopadzie przewodniczący Polsko-Niemieckiej Fundacji Ochrony Zabytków Kultury, Wojciech Wrzecionkowski.
Fundacja opiekuje się zarówno pałacem w Sztynorcie, który od kilku lat etapami jest poddawany renowacji i zabiegom remontowym, a także kaplicą grobową Lehndorffów.
Kaplica stoi na zachodnim cyplu Jeziora Sztynorckiego. Zbudowano ja ok. 1830 r., budowniczym był Staudener, projekt wykonał Schinkla. Jest ośmioboczna i o tyle nietypowa, że dwukondygnacyjna. W podziemiu, do którego wchodzi się od strony jeziora, znajduje się krypta grobowa, a wejście od strony bramy prowadziło na górną kondygnację, która pełniła funkcję kaplicy. W kaplicy tej odprawiano niedzielne nabożeństwa.
Teraz remont dachu przeszła klasycystyczna herbaciarnia w części parkowej rezydencji Lehndorffów. Jak informuje Wojewódzki Konserwator Zabytków w Olsztynie, remont objął obniżenie szczytu do pierwotnej wysokości (podczas poprzedniego remontu został nadbudowany), i wzmocnienie dwóch historycznych kolumn, które posiadały widoczne spękania.
Prace zrealizowano przy udziale dotacji Konserwatora Zabytków w Olsztynie.
- W ramach kolejnego etapu planowane jest wstawienie stolarek i prace konserwatorskie elewacji, które oryginalnie posiadały wykończenie ze szlachetnych tynków barwionych w masie z detalami w kolorze brązowym – informuje urząd konserwatora.
W latach świetności XVII-wieczny pałac rodu Lehndorffów w Sztynorcie zachwycał architekturą, malowniczym położeniem na półwyspie pomiędzy jeziorami Mamry i Dargin, osiemnastohektarowym parkiem ozdobionym licznymi rzeźbami, neoklasycystyczną herbaciarnią, ośmioboczną kaplicą grobową Lehndorffów, parterami kwiatowymi i alejami dębowymi.
Będący pod wrażeniem sztynorckiej posiadłości biskup Ignacy Krasicki, który często gościł we włościach Lehndorffów, miał mawiać: „Kto ma Sztynort, ten posiada Mazury. Historia odcisnęła swoje piętno na siedzibie rodu Lehndorffów”.
W 2009 roku pałac przejęła Polsko-Niemiecka Fundacja Ochrony Zabytków Kultury (z siedzibą w Warszawie) – pod skrzydłami nowego właściciela sztynorcka posiadłość powoli zaczyna się odradzać.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.