Alkohol i woda to nie jest dobre połączenie. To może nawet doprowadzić do tragedii. Policyjni wodniacy na Mazurach w ostatnich dniach na mazurskich jeziorach zatrzymali kilku sterników pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze apelują do wypoczywających na wodzie i nad wodą o zachowanie zdrowego rozsądku i odpowiedzialności.
Mrągowo
Do pierwszej interwencji doszło w sobotę (26.06.2021 r.) po godzinie 13.00 na jeziorze Tałty. Patrol policji zatrzymał do kontroli sternika łodzi motorowej Kobalt. W trakcie czynności wykonywanych przez funkcjonariuszy, wyczuli od niego zapach alkoholu. Badanie alkomatem już tylko potwierdziło ich podejrzenia. Urządzenie wykazało, że 41-letni mieszkaniec wielkopolski był w stanie po użyciu alkoholu i tym samym popełnił wykroczenie.
Kolejna interwencja miała miejsce dwie godziny później na jeziorze Mikołajskim. Tam sternik łodzi motorowej zwrócił na siebie uwagę tym, że złamał zakaz falowania. Okazało się później, że to nie jedyne jego przewinienie. 21-latek był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało, nie posiadał uprawnień do sterowania tego typu łodzią.
Młody mężczyzna nie mógł już kontynuować swojego „rejsu”. Łodzią zaopiekował się trzeźwy sternik.
Jezioro Nidzkie i Bełdany
Wakacyjna pogoda sprzyja wypoczynkowi na wodzie. Niestety nie wszyscy robią to z rozsądkiem. Policyjni wodniacy z Rucianego – Nidy w miniony weekend zatrzymali aż trzech nietrzeźwych sterników.
Pierwszego zatrzymali do kontroli w sobotę (26.06.2021 r.) po godz. 16.00 na jeziorze Nidzkim. Łodzią motorową płynął 28-letni turysta z Wysokiego Mazowieckiego. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Dwóch kolejnych wodniacy zatrzymali w niedzielę (27.06.2021 r.) na jeziorze Bełdany. Przed południem wypoczywał tam 31-letni mieszkaniec Mrągowa, który płynął skuterem wodnym. Mężczyzna miał blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie, co jest wykroczeniem.
Przed godz. 16.00 patrol wodny dokonał kontroli łodzi motorowej, której sternikiem był 37-letni mieszkaniec Milanówka. Badanie stanu trzeźwości turysty wykazało ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci przypominają, że szlak wodny jest jak droga. Pływanie pojazdem mechanicznym będąc pod działaniem alkoholu na poziomie od 0,2 do 0,5 promila jest wykroczeniem zagrożonym karą aresztu lub grzywny nie niższej niż 50 złotych. Jeśli stan alkoholu jest większy niż 0,5 dochodzi do popełnienia przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 2.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.