ReklamaA1 - port 69

Ponure rozpoczęcie sezonu. Przypadki utonięć w mazurskich jeziorach

Bieżące6 maja 2020, 8:33
Ponure rozpoczęcie sezonu. Przypadki utonięć w mazurskich jeziorach
 fot. OSP Miłki

Majówka na mazurskich jeziorach rozpoczęła się tragicznie - od utonięcia dwóch mężczyzn w wodach jeziora Dargin. Prokuratura bada co mogło być przyczyną tej tragedii. Natomiast 5 maja z jeziora Ublik Wielki wyłowiono ciało mężczyzny – policjanta.

Utonięcie w jeziorze Dargin

Prokuratura rejonowa w Giżycku wszczęła śledztwo w sprawie wypadku na jeziorze Dargin, w którym zginęło dwóch mężczyzn. W ubiegłą sobotę na akwenie odnaleziono ciała 19- i 36-latka oraz dryfujący skuter wodny. 

Według prokuratora obecnie zgromadzony materiał dowodowy nie daje odpowiedzi na pytanie, w jakich okolicznościach mogło dojść do wypadku. Na podstawie oględzin ciał nie można ustalić przyczyny śmierci.

Jedną z hipotez branych pod uwagę przez prokuraturę jest ta mówiąca, że przyczyną śmierci wodniaków mogło być wychłodzenie organizmów. Mężczyźni mieli na sobie kamizelki asekuracyjne, ich ciała odnaleziono na powierzchni akwenu. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie doszło do wypadku i jak długo mężczyźni mogli być w wodzie.

Ciało policjanta w jeziorze Ublik Wielki

Nurkowie wyłowili ciało mężczyzny, który w poniedziałek (4 maja) po południu wypadł z łódki do jeziora Ublik Wielki. Ofiara wypadku to policjant z Warszawy. Oficer prasowa policji w Giżycku Iwona Chruścińska poinformowała, że ciało zostało zlokalizowane w jeziorze i wyłowione we wtorek po południu. Znajdowało się na głębokości 5,5 metra w oddaleniu 20 metrów od brzegu

W poniedziałek po południu trzech mężczyzn, policjantów z Warszawy, wypłynęło łodzią wiosłową na jezioro Ublik Wielki (w okolicach Orzysza). Mężczyźni wpadli do wody. Dwóch z nich, dryfujących na powierzchni wody, wyciągnęli strażacy. Trzeciego z mężczyzn nie udało się odnaleźć. Po zmroku przerwano poszukiwania, które we wtorek wznowiono.

Do poszukiwań wykorzystywany był dron i robot podwodny wyposażony w sonar.

Chruścińska powiedziała, że z dotychczasowych ustaleń wynika, iż uczestnicy zdarzenia byli pod wpływem alkoholu, nie podała jednak szczegółów dotyczących tej kwestii. Jak dodała, ustalono także, że wszyscy pływający łodzią to policjanci z Warszawy w wieku od 30 do 40 lat. Odpoczywali na Mazurach na majówce

Policjanci uczestniczący w zdarzeniu nie byli ze sobą spokrewnieni, co oznacza także złamanie przez nich zasad związanych z zapobieganiem epidemii koronawirusa.

Obie osoby, które dryfowały przy przewróconej łodzi i zostały wyciągnięte z wody przez strażaków, nie odniosły poważnych obrażeń.

Źródło: Radio Olsztyn

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 8

  • 0
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 2
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 1
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 4
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 1
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Moja Koja

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Karos Pomosty Pływające
ReklamaA2 - Odysseya Yachts