Jeśli wypoczywamy nad pięknymi, mazurskimi jeziorami musimy zdawać sobie sprawę, że obcujemy z żywą naturą. Także z owadami. Możemy na ich siedliska natrafić w portach czy na polach namiotowych. Niestety podczas urlopu na Mazurach nie możemy wykluczyć, że zostaniemy pokąsani przez różne owady. Musimy wówczas wiedzieć co robić?
Podczas rejsu mazurskimi jeziorami musimy zdawać sobie sprawę, że odpoczywamy na łonie natury, wśród mazurskiej przyrody. Oznacza to, że będziemy stykali się nie tylko ze zwierzętami ale również z owadami. Niektóre z nich mogą być rozdrażnione naszą obecnością co może skończyć się użądleniami czy pokąsaniem. Jak się wtedy zachować i na co zwracać uwagę?
Niektóre „bolesne kontakty” z owadami nie będą zbyt groźne dla nas, na niektóre nawet nie musimy specjalnie zwracać uwagi. Jednak podczas wypoczynku na Mazurach mogą zdarzyć się sytuacje gdy nasze spotkanie z owadami będą groźne.
Szerszeń – ta nazwa owady budzi u większości z nas niepokój. Narosło już sporo mitów na temat niebezpiecznych konsekwencji użądleń tych owadów. Nie bez znaczenia jest też również fakt, że to jeden z największych owadów z jakimi przyjdzie nam się spotkać podczas wypoczynku nad mazurskimi jeziorami.
Użądlenie jednego szerszenia jest bolesne i grozi sporą opuchlizną. Kiedy padniemy ofiarą większej ilości tych owadów zawsze warto zwrócić się o pomoc lekarską. Sprawdźmy w czasie rejsu mazurskimi jeziorami gdzie możemy liczyć na szybką pomoc medyczną. Ważne jest to zwłaszcza dla osób, które są uczulone na jad owadów i może objawić się u nich wstrząs anafilaktyczny – to zaś może być groźne dla zdrowia i życia.
Osy można spotkać praktycznie wszędzie na Mazurach. Trzeba wiedzieć, że choć wydaje się, że ich użądlenie jest mnie groźne od szerszenia to trzeba wiedzieć, że dla osób uczulonych na ich jad. Użądlenie pszczoły jest nie jest dla nas niebezpieczne pod warunkiem, że nie jesteśmy uczelni na ich jad – ten owad zostawia w ciele żądło. Natomiast osa może nas żądlić nawet kilka razy.
Co prawda użądlenie pszczoły czy osy należy do bolesnych to groźne może być tylko dla osób uczulonych na jad owadów.
To niestety prawdziwa plaga na Mazurach. Nie są groźne ale dość uciążliwe i często występujące nad mazurskimi jeziorami. Po ukąszeniu zostają swędzące i krwawe ślady na skórze. Meszki nie mają żądła i nie wkłuwają się jak komary. Tną natomiast skórę i wprowadzają tam swój jad. Ich pogryzienia mogą być jednak groźne tylko dla osób uczulonych na jad owadów. Wtedy należy podać leki odczulające i antyhistaminowe.
Warto zastosować tu domowe sposoby łagodzące ukąszenia – okłady z octu, cytryny czy cebuli. Warto podać wapno. Ból łagodzi również miętowa pasta do zębów czy zsiadłe mleko. Mamy to z reguły pod ręką i możemy zastosować na rany.
Każdy z nas w swoim życiu nieraz się z tym zetknął. Ukąszenia przez komary – całkiem pewne zwłaszcza jeśli spędzamy wolny czas np. nad mazurskimi jeziorami. Komary zapolują na nas gęstwinie drzew, na podmokłych terenach oraz oczywiście po zmroku. Wiadomo, że ukąszenia tych zwierząt są dość uciążliwe – występują obrzęki na skórze i silne swędzenie. U osób uczulonych na jad komarów mogą wystąpić silne obrzęki oraz objawy alergiczne – łącznie z gorączką czy zawrotami głowy.
Gdy pogryzą nas komary warto zastosować zimne okłady łagodzące ból i pieczenie. Pomaga również wcieranie żeli przeciwhistaminowych i przeciwobrzękowych, picie preparatów z wapnem, które zmniejszą stan zapalny i obrzęk. Dobrze działają również okłady z plasterka ogórka, startego ziemniaka lub liścia kapusty ukoją świąd (warto przyłożyć na co najmniej 15 minut) oraz przecieranie ukąszenia roztworem z soli, olejkiem eukaliptusowym, octem lub rozpuszczonym węglem aktywnym.
Aby zabezpieczyć się przed ukąszeniami komarów warto stosować specjalne środki odstraszające te owady – należy się nimi dokładnie spryskać.
Przede wszystkim zaczerwienienie i obrzęk skóry, ostry, nagły ból, świąd, opuchlizna.
Gorzej, gdy ukąszona osoba jest uczulona na jad owadów. Wówczas może wystąpić gorączka, duszności, bóle w okolicach klatki piersiowej, trudności z oddychaniem, dreszcze, bóle brzucha i biegunki oraz wymioty. Dochodzić może również do zawrotów głowy, zapaści w końcu do wstrząsu anafilaktycznego. Konieczna jest natychmiastowa wizyta u lekarza i podanie leków odczulających.
Osoby, które nie są uczulone na jad owadów powinny ukąszone miejsce przemyć środkiem odkażającym. Na ranę przyłożyć coś zimnego (np. kostkę lodu) lub okład z cytryny lub octu. Warto również delikatnie – igłą czy ostrzem noża wyjąć żądło. Warto również podać ukąszonej osobie wapno oraz leki odczuleniowe.
Osoby uczulone na jad owadów często noszą przy sobie adrenalinę i leki przeciwhistaminowe – udzielając pomoc takiej osobie upewnij się, czy ma przy sobie te specyfiki.
Aby zabezpieczyć się przed użądleniami owadów warto przed wyjściem na łono przyrody spryskać się środkami je odstraszającymi (są dostępne w aptekach) oraz w miarę możliwości zakładać ubiór zakrywający ręce i nogi – do tego przyda się również czapka z daszkiem o kryte obuwie. Sprawdzać butelki czy puszki z napojami – czy nie dostał się tam owad. Nie zbliżać się do ich gniazd. Małe dzieci, jeśli śpią na dworze, zabezpieczać specjalną siatką.
Idealnym produktem odstraszającym komary, muszki, kleszcze oraz inne owady jest preparat marki Mugga.
Producentem jest renomowana firma Jaico światowy lider w produkcji preparatów przeciwko najbardziej zagrażającym i dokuczliwym insektom. Wszystkie środki z serii Mugga zawierają w swoim składzie dokładnie przebadany pod kątem odstraszania komarów środek, czyli DEET.
Zaletą preparatów z serii Mugga jest bezpieczeństwo ich stosowania oraz niezwykle wysoka skuteczność potwierdzona badaniami naukowymi prowadzonymi w Instytucie Medycyny Tropikalnej w Antwerpii.
Mugga polecana jest wszystkim, którzy chcą zabezpieczyć się przed komarami, zarówno tymi europejskimi jak i tymi tropikalnymi, które przenoszą różnego rodzaju choroby. Nie tylko odstrasza komary, ale zabezpiecza nas również przed kleszczami, muszkami oraz innymi owadami, które są uciążliwe podczas naszych wypraw na Mazury.
Zgodnie z wytycznymi Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej, preparaty zawierające środek Deet do stężenia 30 %, bezpiecznie można stosować już u dzieci powyżej 3 miesiąca. Zgodnie z tymi wytycznymi najlepsze preparaty na komary Mugga spray 9,5 % DEET oraz Mugga Roll on 20 % DEET, można bezpiecznie używać już u najmłodszych dzieci, bez obaw o ich bezpieczeństwo.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!