Choć tak samo nazywany jest cały system jezior od Giżycka aż po Węgorzewo, tu chcę się skupić na tzw. Mamrach Właściwych, czyli akwenie najbardziej wysuniętym na północ i zamykającym szlak od tego kierunku.
Na początek parę słów wyjaśnienia. Choć jest to "góra" mapy, to stanowi "dół" szlaku, który biegnie w kierunku Pisza. Jest to o tyle istotne, że bakeny (boje) wytyczające drogę wodną ustawione są właśnie zgodnie z kierunkiem przebiegu szlaku, a więc płynąc w górę szlaku (czyli na południe) czerwone boje mamy po swojej lewej burcie (czerwone od serca), zaś zielone po prawej.
Dotyczy to szlaku głównego, szlaki boczne mają swój "dół" przy szlaku głównym. Kierunek szlaku, poza aspektem nawigacyjnym, ma również znaczenie w określaniu pierwszeństwa przejścia w wąskich przesmykach np. pod mostami. Pierwszeństwo w takich sytuacjach mają jednostki płynące w dół głównego szlaku żeglownego, a więc w naszym przypadku - na północ.
Poza tymi zasadami istotne dla motorowodniaka są "zasady ogólne" - żaglówki zawsze mają pierwszeństwo (poza sytuacją, gdy płyniemy skrajem szlaku, a zmiana kursu wymusiłaby wypłynięcie poza wytyczoną drogę wodną); bezwzględne pierwszeństwo, także przed żaglówkami, maja statki Białej Floty. Skuterowcy zawsze stoją na straconej pozycji - jako sternicy szybkich jednostek motorowodnych muszą ustępować pierwszeństwa w każdej sytuacji, co w sumie jest logiczne, zważywszy na możliwości.
W wodniackim pożyciu istotne jest też zrozumienie potrzeb innych użytkowników wody - np. żeglarze potrzebują trochę przestrzeni na stawianie/kładzenie masztu po wyjściu/dojściu z/do kanału - fale wytwarzane przez motorówki czy skutery mogą powodować trudności, a nawet zagrożenie dla załóg żaglówek w czasie wykonywania tych czynności. Dlatego tak istotne jest zachowaniu dystansu między łódkami i ograniczenie prędkości i falowania na dojściu i wyjściu z kanałów.
Poza tym na jeziorach obowiązują oznaczenia nawigacyjne i reguła prawej strony.
Wracając do Mamr - to dość spory akwen o zalesionych brzegach i płyciznach we wschodniej i południowej części. Zwłaszcza półwysep Kal może tworzyć zagrożenie w postaci mielizn i kamiennych raf sięgających daleko w wody jeziora, ale jednocześnie jest to doskonałe miejsce na kotwicowisko i wypoczynek połączony z kąpielą, zaś czysta woda sprzyja snorkelingowi.
Na płycizny i mielizny możemy natrafić praktycznie wszędzie wzdłuż brzegów tego akwenu, więc należy zwracać uwagę na oznaczenie kardynalne.
Z ciekawych miejsc warto wymienić zlokalizowane w zachodniej części jeziora wejście do Kanału Mazurskiego - nieczynnej budowli hydrotechnicznej, która w zamyśle miała połączyć WJM z Bałtykiem, a na chwilę obecną stanowi ciekawe miejsce na postój i zwiedzanie nieodległych bunkrów w Mamerkach.
Również w zachodniej części jeziora znajduje się wyspa Upałty, największa wyspa WJM (objęta rezerwatem, niedostępna do zwiedzania), a za nią ukryte przejście do jeziora Pniewskiego - niewielkiego zbiornika, nad którego brzegiem znajduje się mała osada.
W północno-wschodniej części Mamr, do którego prowadzą zielono-czerwone bakeny, znajduje się wejście do portu Węgorzewo. Można tam dopłynąć szlakiem rzeki Węgorapy a następnie kanału Węgorzewskiego, lub będącym poza szlakiem dzikim korytem rzeki Węgorapy.
W Węgorzewie czeka na nas nowoczesny port żeglarski ze stacją benzynową, obleganą tawerną oraz port Żeglugi Mazurskiej. Należy jednak pamiętać o ograniczeniach prędkości na całym dojściu do Węgorzewa.
Mamry są zaledwie początkiem mazurskiej przygody, skąd można popłynąć prosto na południe, w stronę Giżycka i dalej, lub skręcić na wschód, na Święcajty, żeby eksplorować jez. Stręgiel i szlak Sapiny...
Poradnik - motorowodne Mazury - jezioro Mamry
Jeśli możecie zapamiętajcie, zapiszcie, wydrukujcie lub dodajcie ten artykuł do ulubionych w waszej przeglądarce. Poniższe dane kontaktowe mogą Wam pomóc w razie problemów - na Mazurach nigdy nie jesteście sami!
Mam nadzieję, że powyższy przewodnik i zawarte w nim informacje będą pomocne, zachęcą i ułatwią poznawanie szlaku Wielkich Jezior Mazurskich wszystkim tym, którzy zanim poczują się odkrywcami, wędkarzami czy po prostu turystami, w pierwszej kolejności czują się sternikami. Stopy wody pod śrubą. Paweł Fejfer
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.