Jest to system następujących po sobie czterech kanałów, przedzielonych jeziorami. Długość kanałów jest różna - od kilkuset metrów do ponad 2 km. Jeziora na ich drodze również mają różną wielkość i charakter.
Płynąc od północy mijamy kolejno: kan. Szymoński, jez. Szymon, kan. Mioduński, jez. Kotek, kan. Grunwaldzki, jez. Tałtowisko, kan. Tałcki.
Najdłuższy jest pierwszy w kolejności kanał Szymoński, prowadzący do ciekawego jeziorka Szymon. Ciekawego zwłaszcza dla miłośników wodnego ptactwa, którego jest tu pod dostatkiem z racji doskonałych warunków. Płytkie jezioro z bogatą w wodną roślinność linią brzegową, okalające je podmokłe łąki oraz praktycznie brak wokół siedzib ludzkich sprzyjają gniazdowaniu różnych gatunków.
Dla wodniaków istotny jest natomiast fakt niewielkiej głębokości całego akwenu (śr. ok. 1m), dlatego lepiej trzymać się wyznaczonego bojami szlaku.
Z ciekawostek - na Szymonie stacjonuje w sezonie pływający bar z daniami ze świeżej mazurskiej ryby. Dość mocno oblegany.
Dalej płyniemy kanałem Mioduńskim (drugim co do długości), wokół którego rozciągają się łąki i pastwiska - łatwo zaobserwować tu czaple, żurawie czy dzikie gęsi. A także bobry. Kanał prowadzi nas do niewielkiego jeziorka Kotek, nad którym położony jest malowniczy porcik.
Następnie, przez najkrótszy z kanałów - Grunwaldzki - przepływamy na Tałtowisko. Kanał ten, mimo że najkrótszy, niesie największą wartość "edukacyjną" - znajduje się tu bowiem legendarny już napis, będący mottem wszystkich porządnych mazurskich wodniaków.
Tałtowisko to największe z jezior w dzisiejszym zestawieniu. W jego północnej części znajduje się urocza, cicha zatoka okolona lasem. Nieopodal, na zachodnim brzegu usytuowana jest znana i lubiana przystań jachtowa. Z kolei w południowej, otoczonej trzcinowiskami części jeziora ruch jest zwykle niewielki, miejsce to upodobali sobie wędkarze.
Po przepłynięciu nieco ponad 1,5 km ostatnim kanałem - Tałckim - docieramy na jezioro Tałty. U ujścia kanału po jego południowej stronie jest pole biwakowe z leśnym barem oraz niewielką zatoczką, gdzie można zatrzymać się i posilić przed dalszą drogą.
Na wszystkich powyższych kanałach i akwenach, poza Tałtowiskiem, obowiązuje ograniczenie prędkości. Nie bez powodu - ruch bywa tu bardzo duży, dodatkowo nabrzeża kanałów są betonowe i wszelkie fale odbijają się od nich, potęgując zafalowanie. Takie niebezpieczne nakładanie się na siebie odbitych fal jest szczególnie wyraźnie widoczne po przepłynięciu większych jednostek, szczególnie cruiserów - ich kilwatery powyżej prędkości manewrowej są dość wysokie, co może powodować niebezpieczeństwo dla innych, zwłaszcza mniejszych jednostek.
Przy wyższych stanach wody, fale potrafią przelewać się przez nabrzeża, co z kolei nie podoba się wędkarzom, oblegającym kanały. A że często organizowane są tu zawody wędkarskie, trzeba też wypatrywać spławików, by uniknąć nawinięcia żyłki na śrubę.
Dlatego rozsądnie jest stosować się do ograniczeń prędkości.
Poza ograniczeniem prędkości istotną sprawą w kanałach jest wysokość. Z racji występowania tu mostów i linii energetycznych jest ona ograniczona, dlatego żeglarze muszą składać maszty na jachtach. Również sternicy wyższych jachtów motorowych powinni zwracać na ten aspekt uwagę. Jest to szczególnie ważne w przypadku linii energetycznych (nie tylko w kanałach), gdyż niesie realne niebezpieczeństwo dla naszego życia.
Znaki ostrzegające i jednocześnie informujące o wysokości prześwitu stoją zawsze na wejściach do kanału oraz w miejscu występowania niebezpieczeństwa. Należy przy tym pamiętać, że podany na znaku parametr może różnić się od rzeczywistego, w zależności od poziomu wody. Jest on też różny na różnych kanałach.Tego rodzaju ograniczenia spotkacie na niemal wszystkich mazurskich kanałach i rzekach.
Tu jeszcze parę słów o jednym z elementów żeglarskiej etykiety - odbijaczach. Przyjęło się, że pływanie z wywieszonymi za burtę odbijaczami jest "nieeleganckie" i sprzeczne z etykietą, więc powinno mieć miejsce jedynie przy manewrach portowych, ewentualnie w miejscach, gdzie istnieje ryzyko uszkodzenia łódki. Oczywiście kanały są takim miejscem, więc bez kompleksów można ten fragment szlaku przepłynąć z wywieszonymi odbijaczami.
Mazurskie kanały to miejsce wyjątkowe w swym charakterze. Przez jednych lubiane, przez innych wręcz przeciwnie, ale z pewnością ciekawe i warte odwiedzenia. Zresztą, Ci którzy chcą przepłynąć szlak z północy na południe nie mają alternatywy i muszą tu zawitać.
Poradnik - motorowodne Mazury - kanały między jeziorami Szymoneckie i Tałty
Jeśli możecie zapamiętajcie, zapiszcie, wydrukujcie lub dodajcie ten artykuł do ulubionych w waszej przeglądarce. Poniższe dane kontaktowe mogą Wam pomóc w razie problemów - na Mazurach nigdy nie jesteście sami!
Mam nadzieję, że powyższy przewodnik i zawarte w nim informacje będą pomocne, zachęcą i ułatwią poznawanie szlaku Wielkich Jezior Mazurskich wszystkim tym, którzy zanim poczują się odkrywcami, wędkarzami czy po prostu turystami, w pierwszej kolejności czują się sternikami. Stopy wody pod śrubą. Paweł Fejfer
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!