Jezioro Śniardwy – największy polski akwen wód śródlądowych położony na Mazurach. Będąc w tym rejonie Polski warto udać się w rejs po tym olbrzymim jeziorze. Zwłaszcza, że mieszkańcy tego regionu Mazur opowiadają o tym akwenie wiele ciekawych legend.
trasa | Mikołajki - jez. Śniardwy - Mikołajki |
czas rejsu | 1 godzina 20-30 minut |
cena | 38 zł / normalny 22 zł / ulgowy |
wypłynięcie i powrót | 9.00 - 10.20, 10.00 - 11.30, 12.10 - 13.30, 13.30 - 14.50 15.00 - 16.20, 16.20 - 17.50, 18.00 - 19.30 dodatkowo w sezonie letnim 19.00 - 21.00 |
Statek wypływa z przystani w Mikołajkach i płynie początkowo Jeziorem Mikołajskim w kierunku południowym. W tym momencie możemy oglądać piękną panoramę miasta Mikołajki.
Na wody jeziora Śniardwy przepływamy cieśniną Przeczka, pomiędzy Dybowskim i Popielskim Rogiem. W przypadku krótszego rejsu statek robi pętlę na wysokości Popielna. W tym momencie całe mamy wspaniały, zapierający dech w piersiach widok na Śniardwy. Warto obejrzeć z pokładu statku to „Mazurskie Morze”.
Podczas dłuższego rejsu statek płynie torem wodnym przez środek jeziora i kieruje się do osady Niedźwiedzi Róg. Ta jest zlokalizowana na południowym brzegu Śniardw. Opływamy tam malownicze wyspy – Czarcią i Pajęczą. Następnie ponownie kierujemy się ku Przeczce i Mikołajkom. Co ważne ten dłuższy wariant rejsu pozwala do woli napawać się widokiem wodnego bezmiaru największego, polskiego jeziora.
Jezioro Śniardwy widziane z lotu ptaka od strony Mikołajek i jez. Mikołajskiego
Mazurskie morze – taka nazwa od wieków przylgnęła do największego mazurskiego i polskiego jeziora, rozlewającego swe wody u północnych krańców Puszczy Piskiej.
Akwen jest dość płytki. Na jeziorze wyłania się 8 wysp, a największe z nich to: Pajęcza, Kaczor, Szeroki Ostrów i Czarci Ostrów. Na tej ostatniej odnajdziemy pozostałości twierdzy z XVIII wieku. W czasach prehistorycznych było to miejsce pogańskiego kultu. Śniardwy obfituje też w zatoki, z czego dwie południowe - Warnołty i Seksty stanowią jakby oddzielne jeziora.
Jezioro Śniardwy ma połączenie z wieloma okolicznymi jeziorami (Tuchlin, Łuknajno, Mikołajskim, Roś, Białoławki i Tyrkło), poprzez które łączy się z Jeziorem Mamry tworząc razem Wielkie Jeziora Mazurskie.
Śniardwy posiadają dwa odpływy powierzchniowe - Kanał Jegliński, prowadzący do jeziora Roś i rzekę Wyszkę, wpływającą do jeziora Białoławki. Oba cieki mają przepływ regulowany (śluzą, jazem).
Nad Śniardwami jest mnóstwo atrakcyjnych pól namiotowych, ośrodków i portów. Brzegi są stosunkowo niskie, zabagnione, porośnięte sitowiem i tatarakiem, co czyni je trudno dostępnymi. Miejscami strefa sitowia osiąga szerokość 200 m.
Na miejscu zdobytej i zniszczonej pruskiej warowni w Okartowie, Krzyżacy wybudowali swoją strażnicę, zrównaną z kolei z ziemią przez Kiejstuta. Na wyspach: Pajęczej, Czarcim Ostrowie i Szerokim Ostrowie archeolodzy odkrywali urny i prymitywne narzędzia.
Jezioro Śniardwy, w tle wyspy Pajęcza oraz Czarci Ostrów
Z Czarcim Ostrowem wiąże się też stara mazurska legenda. Według niej wyspę wciąż zamieszkują złe moce. Przekonał się o tym rybak Trojan. Kiedy łowił obok wyspy z wody wyłoniła się czarna łapa z pazurami, usiłująca porwać sieci i rozbić na podwodnych głazach (Śniardwy obfitują w te zdradliwe przeszkody) łódź Trojana. Rybak odstraszył złe moce modlitwą. Ponieważ był tylko ubogim człowiekiem miał ochotę zdobyć diabelskie skarby, zakopane rzekomo na Czarcim Ostrowie. Wybrał się więc chyłkiem na wyspę i już prawie miał w rękach skrzynię pełną klejnotów, kiedy zaatakował go wielki czarny niedźwiedź. Trojan usiłował odpłynąć od przeklętej wyspy, ale spotkana uprzednio czarna, pazurzasta łapa wciągnęła go w głębiny. Czarci Ostrów długo jeszcze potem rozbrzmiewał diabelskim rechotem, a przerażeni ludzie z nadbrzeżnych rybackich wiosek widzieli jak nocami z całych Mazur zlatywały się tam na miotłach wiedźmy i strzygi. Warto więc podpłynąć pod Czarci Ostrów – może usłyszymy diabelski rechot lub zobaczymy coś dziwnego?
Fryderyk Wielki na Czarcim Ostrowie rozkazał zbudować warownię i magazyn wojskowy – Fort Lyck. Pozostałości tej wojennej konstrukcji można oglądać do dziś. Na Czarciej Wyspie, gdzie chętnie cumują żaglówki i łodzie wędkarzy, można jeszcze rozpoznać zarysy nasypów ziemnych fortyfikacji.
Na koniec warto pamiętać, że ten akwen określany jest mianem „Mazurskiego Morza” nie tylko ze względu na swoją wielkość. Przy ładnej, słonecznej pogodzie można zatopić wzrok w jego rozległości. Jednak należy też pamiętać, że przy silniejszym wietrze fale mają się tutaj gdzie rozpędzić i można się poczuć jak na prawdziwym morzu.
Mikołajki, Plac Wolności 15 tel. 87 421 61 02
www.zeglugamazurska.com.pl/rejsy/mikolajki-jezioro-sniardwy
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!