To niezwykle ciekawy rejs, który zapewnia podróżującym nie tylko wspaniałe doznania widokowe ale również pozwala na obcowanie z obiektami historycznymi. Czas więc w drogę, poznając tajemnice, ciekawostki i historię, nie zawsze dobrą, Mazur. Rejs trwa około półtorej godziny
trasa | Węgorzewo - Wyspa Upałty - Węgorzewo |
czas rejsu | 1 godzina 20 minut |
cena | 35 zł / normalny 20 zł / ulgowy |
wypłynięcie i powrót | 13.10 - 14.30 |
Statek wypływa z przystani w Węgorzewie, przepływa przez uregulowany odcinek Kanału Węgorzewskiego, a następnie płynie Węgorapą do jej ujścia z jeziora Mamry. Możemy tu obserwować liczne ptaki wodne. Po tym statek wpływa na jezioro Mamry wzdłuż malowniczych, północnych brzegów akwenu, kierując się na zachód w stronę wyspy Upałty.
Wyspa Upałty na Mamrach, ze względu na swoją wielkość, była zwana przez Niemców „Mazurskim Helgolandem”. To największa wyspa na jeziorze Mamry i w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich. Jej powierzchnia to ponad 67 ha. Obecnie Upałty należą do rezerwatu przyrody „Wyspy na jeziorze Mamry i Kisajno”. Informują o tym tablice umieszczone na brzegach wyspy. Kiedyś było to tętniące życiem miejsce na Mazurach.
Jeden z brzegów wyspy Upałty na jeziorze Mamry
Jeszcze 300 lat temu wyspa Upałty połączona była na stałe z lądem. Pozostałością po tym są liczne pasy płycizn znajdujące się pomiędzy wyspą a brzegiem jeziora. Wyspa obecnie jest opuszczona. Znajdują się na niej stanowiska lęgowe rzadkich gatunków ptaków, w tym orła bielika.
Jednak nie zawsze ten teren pozostawał niezagospodarowany. Wyspa Upałty do 1945 roku była własnością hrabiów Lehndorffów - właścicieli Sztynortu. Jeszcze przed II wojną światową mieściła się tu elegancka, znana w Europie restauracja, park z alejkami, leśniczówka, domki do wynajęcia. W czasie II wojny światowej wyspę z brzegiem (nieopodal Mamerek) łączył drewniany most. W XVIII w. hrabia Ernest von Lehndorff zbudował tu dla upamiętnienia hrabiego Henckla von Donnersmarcka piramidę wysokości 13 metrów. Obecnie po tym obiekcie nie ma już jednak śladu.
W maju 1931 r. na wyspie pochowano nauczyciela-badacza ornitologa - Augusta Quednaua. Jego grób znajduje się tu do dziś. Na wyspie możemy odnaleźć pozostałości betonowych umocnień z czasów II wojny światowej, po innych budowlach pozostały tylko fundamenty.
Wyspa Upałty ma też swoją legendę, która mówi o zatopionym u jej brzegów zamku. Podobno, kiedy się tam wrzuci do wody kamień, można usłyszeć po kilku chwilach, jak uderza o dachówki pogrążonej w głębinie budowli.
Na północ od wyspy Upałty Mamry tworzą głęboką zatokę, zwaną jeziorem Przystań. Znajduje się tutaj największa, mamrzańska głębia, sięgająca 43 metrów. U zachodnich brzegów zatoki rozciąga się kompleks leśny zwany Mamerkami.
Jeden z wielu bunkrów w Mamerkach
To prawdziwa perełka turystyki historycznej. Prawdziwie samowystarczalne miasteczko wojenne. Kompleks 30 niezniszczonych bunkrów, zlokalizowanych 8 kilometrów za Węgorzewem. To tu mieściła się Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych (OKH) podczas agresji Niemiec na ZSRR. To tu w latach 2016 i 2017 poszukiwano zaginionej Bursztynowej Komnaty. Cały kompleks jest ogromny i zajmuje teren 600 m2 powierzchni.
Niektóre zaprojektowane przez samego Adolfa Hitlera. Zachowały się w dobrym stanie do dziś. Parking dla samochodów zlokalizowany jest w samym centrum kompleksu. Można więc szybko i łatwo dotrzeć do tych obiektów. Nie tylko je obejrzeć z zewnątrz ale również wejść do środka. Warto zaopatrzyć się w latarki, ponieważ nie ma tam oświetlenia.
Obiekt – czyli 30 żelbetonowych bunkrów powstał przed inwazją III Rzeszy na ZSRR w 1941 r. To tu właśnie przygotowano spisek na życie Adolfa Hitlera przez przeciwników wodza Rzeszy pod dowództwem płk Clausa Stauffenberga. Przebywali tu najwyżsi rangą generałowie niemieccy oraz wódz faszystowskich Włoch Benito Mussolini.
Mamerki to nie tylko bunkry ochronne ale cała infrastruktura zaopatrzenia tego miejsca – budynki transformatorowni i kotłowni, hala łączności i elektrownia. To wszystko można zwiedzić.
Ciekawostką jest to, że po zwiedzeniu bunkra nr 28 można przejść podziemnym, oświetlonym przejściem do bunkra nr 30, gdzie spotkamy samego…Adolfa Hilera. Można tu również obejrzeć replikę niemieckiego okrętu podwodnego (u-boot) i wejść do środka.
Na terenie obiektu działa jedyne w Europie Muzeum II Wojny Światowej poświęcone frontowi wschodniemu. Możemy tu obejrzeć dwie największe na świecie makiety: bitwy pod Kurskiem (24 m2) oraz bitwy o Stalingrad (16 m2). Znajduje się tu również najwyższa w regionie, 38-metrowa wieża, z której można oglądać nie tylko cały obiekt obronny z lotu ptaka, ale również podziwiać panoramę jeziora Mamry.
Zwiedzenie całego obiektu zajmuje około 2 godzin. Wejście jest biletowane. Istnieje możliwość wynajęcia przewodników.
Kanał Mazurski w pełnej krasie - niestety pływanie po nim nie jest wskazane
W północnej części zatoki Przystań znajduje się ujście Kanału Mazurskiego – wielkiej, niedokończonej inwestycji, która miała połączyć Wielkie Jeziora Mazurskie z Bałtykiem. Warto nadmienić, że idea budowy Kanału Mazurskiego pojawiła się już pod koniec XIX wieku – jako szlaku łączącego jeziora mazurskie z Bałtykiem. Chodziło o szybkie spławianie drewna w kierunku bałtyckich portów oraz o rozwój turystyki. Myślano również o wykorzystaniu wody do tworzenia energii elektrycznej. W czasie konfliktów wojennych kanał nabrał innego, bardziej militarnego znaczenia.
Jeden z ostatnich projektów technicznych wskazuje, że zaplanowano budowę dziesięciu stopni wodnych o spadkach od 5 do 17 metrów. Budowa kanału ruszyła w 1911 r. Pracę jednak wstrzymano w momencie wybuchu I wojny światowej. Do idei budowy tego obiektu powrócono w 1934 r. Wówczas kanał stał się tajnym projektem. Jednak ponownie realizację tego planu przerwano w 1942 r.
Do dziś pozostała jednak zapora z emblematami III Rzeszy jako pamiątka po tym ambitnym przedsięwzięciu.
Długość kanału od miejscowości Mamerki do rzeki Łyny w Obwodzie Kaliningradzkim wynosi 51 km. Po polskiej stronie znajduje się 22 kilometry kanału. Obiekt składa się z 10 śluz i dwóch jazów walcowo-ruchowych. Jest to konstrukcja betonowa o ręcznym napędzie mechanizmów.
Imponujące wrażenie robi sama betonowa konstrukcja zapory, którą można swobodnie oglądać. Wszystkie obiekty i urządzenia kanału są traktowane jako zabytki hydrotechniki.
W luźnych planach jest odtworzenie kanału na potrzeby turystyki. W tej sprawie trwają rozmowy z władzami Obwodu Kaliningradzkiego.
Węgorzewo, Bulwar Loir et Cher 2, tel. 793 189 303
www.zeglugamazurska.com.pl/rejsy/wegorzewo-wyspa-upalty
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!