ReklamaA1 - port 69

Skansen w Olsztynku przygotował wystawy tradycji świątecznych Mazur

BieżąceHistoria29 grudnia 2021, 10:39
Skansen w Olsztynku przygotował wystawy tradycji świątecznych Mazur
 fot. Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku

Do końca stycznia w Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku prezentowane są wystawy o dawnych zwyczajach świątecznych z Mazur, Warmii i Powiśla. Zwiedzający mogą dowiedzieć się m.in. jak przyrządzano tradycyjną breję i komu przynosili prezenty Pikolus i szemel.

Świąteczne wystawy to zaaranżowane wnętrza trzech dawnych chat, w których można zobaczyć jak wyglądał adwent na Mazurach, Boże Narodzenie w Prusach Wschodnich oraz Nowy Rok na Warmii. Jak podało muzeum, można je zwiedzać do końca stycznia, również w tygodniu między świętami a Nowym Rokiem.

W chałupie mazurskiej odtworzono klimat okresu oczekiwania na narodziny Jezusa, z charakterystycznym wieńcem adwentowym i "kątem dla wędrujących dusz". Wieniec wykonywany był z choiny, przystrajany wstążkami i zawieszany pod sufitem. W każdą niedzielę adwentu dokładano do niego jedną świecę i zmieniano kolor wstążek.

Według etnografów na obrzędowości mazurskiej odcisnęło ślad przekonanie o aktywności dusz zmarłych, która następowała w okresie przedświątecznym i podczas samych świąt, nazywanych tutaj godami lub godnymi świętami.

Żeby odpowiednio przygotować się na odwiedziny wędrującej duszy, w dzień poprzedzający Boże Narodzenie, pozostawiano resztki z kolacji: sól, mięso, chleb oraz zapaloną świecę. Tego wieczoru rozpalano także na noc piec, a ławę i podłogę posypywano piaskiem, aby można było zobaczyć ślady takich gości - wyjaśnił Krystian Iwaniuk z olsztyneckiego muzeum.

Z kolei w powiślańskiej zagrodzie można zobaczyć wystrój chaty gbura, tj. zamożnego gospodarza, w tym stół z tradycyjnym nakryciem i świątecznymi potrawami. Jest też choinka i postać Pikolusa, jak nazywano w powiecie ostródzkim Mikołaja. Wyglądem przypominał on zwykle dziada proszalnego. Ubrany był w kożuch i czapkę z futrem, a przez ramię miał przewieszoną torbę z prezentami.

Wystawa tradycji warmińskiej odwołuje się do ostatniego dnia grudnia, który nazywano zilijo. Zaaranżowano tutaj m.in. stół noworoczny z tradycyjną breją, czyli gęstą zupą gotowaną z żytniego śrutu, do której na talerzu dodawano skwarki. Jest też obrzędowe ciasto zwane nowolatkiem, wypiekane w kształcie domowych zwierząt, kłosów lub trzech króli.

W tej części wystawy jest również szemel, czyli ubrana na biało postać z kukłą konia, nazywana czasem warmińskim lajkonikiem. Rogale, czyli świąteczni przebierańcy, chodzili po domach jako "sługi z szemlem", od Bożego Narodzenia do Święta Trzech Króli. Rozdawali prezenty, śpiewali kolędy, składali życzenia i zbierali datki.

źródło: PAP.

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Moja Koja

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1- OW Wodnik
ReklamaA2 - Mazurska Jagnięcina