W Węgorzewie rozgrywa się akcja najnowszej powieści Bernadety Prandzioch. Jak zdradza autorka, inspiracją do napisania książki „Tabu”, była przedwojenna pocztówka tego mazurskiego miasteczka kupiona na internetowej aukcji.
Węgorzewo miejscem akcji powieści. Autorkę zainspirowała do tego stara pocztówka, kupiona na aukcji.
Na niej znajduje się stary cmentarz, na którym spoczywają żołnierze polegli w czasie I wojny światowej. To niemiecka nekropolia wojenna w Angerburgu z krzyżem ufundowanym przez hrabiego von Lehendorffa.
Na pocztówce, w tle widać jeszcze jezioro Święcajty, czyli niemieckie Schwenzait See.
Wątki obyczajowe i psychologiczne przeplatają się w powieści z historią polskiego Węgorzewa i niemieckiego Angerburga.
- Historia poległych w I wojnie światowej, ewakuacja Prus Wschodnich w 1945 r., zatopienie Gustloffa z uciekinierami na pokładzie, wypędzenia, przejmowanie domostw przez przybywających Polaków czy losy nielicznych Niemek pozostałych po wojnie na Mazurach to sprawy, które przez wiele lat były tytułowym tabu na tych ziemiach. Teraz do nich wracam – tłumaczy Bernadety Prandzioch, autorka książki.
Powieść „Tabu” znajduje się już w księgarniach.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!