100 tysięcy osób odwiedziło w tym sezonie turystycznym odrestaurowane pozostałości po zamku krzyżackim. To ponad trzykrotnie lepszy wynik niż zakładano przy planowaniu tej turystycznej atrakcji. Zachęcone tym władze miasta planują w przyszłym roku organizację wyjątkowej imprezy.
9 września 2021 r. sto tysięczna osoba odwiedziła Zamek Krzyżacki w Szczytnie. Była to mieszkanka Poznania, która odwiedziła miasto wraz z mężem. Burmistrz Szczytna przygotował dla nich specjalne prezenty.
- Naszym atutem jest to, że zamek w Szczytnie, w odróżnieniu od innych krzyżackich zamków, jest położony niemal nad samym jeziorem. Turysta ma więc możliwość skorzystania z pobliskiej plaży miejskiej i bazy wodnej - mówiła TVP Olsztyn szefowa promocji w urzędzie miejskim w Szczytnie, Katarzyna Furczak.
Władze Szczytna planują, żeby przyszłoroczny sezon turystyczny otworzyć Dniami Sienkiewiczowskimi, bo wielu turystów kojarzy miejscowy zamek z literackimi postaciami z powieści "Krzyżacy". To tutaj miała być przetrzymywana Danusia, uprowadzona podstępnie córka Juranda ze Spychowa. Zamkowe lochy stały się też miejscem uwięzienia samego komesa, któremu na rozkaz miejscowego komtura Zygfryda de Loewe odebrano wzrok, obcięto język i dłoń.
Rewitalizacja zamkowych ruin, które mają być nowym produktem turystycznym na mapie woj. warmińsko-mazurskiego, trwała niemal trzy lata. Kosztowała 15,9 mln zł, z czego 7,7 mln zł to dofinansowanie z UE.
Zabytkowy obiekt został zachowany jako tzw. trwała ruina. Średniowieczne mury zabezpieczono, a podziemia odsłonięto i udostępniono zwiedzającym. Dawny dziedziniec obniżono do poziomu z czasów średniowiecza, odtworzono zamkową fosę, zrekonstruowano studnię i odsłonięto spod ziemi pozostałości kamiennej baszty. Powstała m.in. całoroczna sala wystawowa, gdzie prezentowane są artefakty odnalezione podczas prac archeologicznych.
Zamek w Szczytnie pochodzi z drugiej połowy XIV wieku. Był siedzibą prokuratora, czyli urzędnika zarządzającego jednym z okręgów administracyjno-wojskowych państwa krzyżackiego. Po sekularyzacji zakonu w 1525 r. stracił rangę ważnej nadgranicznej warowni.
Pod koniec XVI w. przebudowano go na rezydencję myśliwską książąt pruskich. W następnych wiekach został częściowo rozebrany i popadał w ruinę. Przed II wojną światową pozostałości budowli zaadaptowano na lokalne muzeum, a na dawnym przedzamczu wzniesiono gmach nowego ratusza.
źródło: TVP Olsztyn
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!