Mało o tym miejscu wiadomo. Właściwie ciężko znaleźć jakieś większe opracowania na ten temat. Jeśli naprawdę się postaramy odnajdziemy pradawne sanktuarium Prusów nad jeziorem Kruklin w miejscowości Żywki na Mazurach.
Spacerując po mazurskich lasach czasami spotykamy duże skupiska kamieni. Zwykle nie zastanawiamy się nad ich rolą, zakładając, że zostawił je ustępujący lodowiec. Sfotografowane przez naszego reportera głazy pełniły role kamieni ofiarnych.
Nie jest łatwo tu trafić. Aby dotrzeć do pradawnego sanktuarium musimy iść brzegiem jeziora Kruklin. Niestety próżno to miejsce znaleźć na żadnej współczesnej mapie, po prostu trzeba uważnie szukać. Jedyna znana mapa z zaznaczoną lokalizacją tego miejsca pochodzi z 1848 roku i do roku 2007 przeleżała w niemieckich archiwach.
Okazałe sanktuarium znajduje się na wschód od Jeziora Kruklin, wśród leśnych mokradeł. W centralnej części stanowiska ulokowany jest kamień o średnicy ok. 4 m, który w górnej części posiada wgłębienie, będące przypuszczalnie misą ofiarną.
Na wschodnim skraju miejsca kultowego znajduje się duży płaski głaz, posiadający ślady dawnej obróbki. Prawdopodobnie pełnił rolę stołu ofiarnego. Na obszarze stanowiska znajduje się ok. 20 dużych kamieni.
Wiele wskazuje na to, że w Prusach pogańskich kamienie same w sobie nie były obiektem kultu. Służyły za ołtarze, na których składano ofiary dla bóstw. Wielokrotnie kamienie ofiarne występują w okolicy lasów czczonych przez Prusów, bądź przy świętych drzewach, głównie dębach.
W pobliskiej odległości znajdowały się dwa cmentarzyska, w Grądach i Żywkach, pochodzące z czasów starożytnych. Nekropola w Żywkach wykorzystywana jeszcze była w czasach wczesnego średniowiecza.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!