Wody mazurskich jezior pełne są żaglówek, większych jachtów i łodzi motorowych. Jednak na jeziorach: Mikołajskim, Bełdany i Śniardwy możemy też zobaczyć jednostkę niecodzienną. To „Chopin” – największy żaglowiec na wodach śródlądowych. Skąd wziął się na Mazurach?
Jest za duży na mazurskie jeziora, a żagle na dwóch masztach może postawić głównie na wodach jeziora Śniardwy. Skąd pomysł aby właśnie tu, na Mazurach, pojawił się bryg?
Jednostka zbudowana została w stylu XIX-wiecznego brygu. Wszystkie elementy wykonane są z tradycyjnych i oryginalnych materiałów, co stwarza wyjątkowy i niepowtarzalny klimat na pokładzie.
Bryg pojawiła się na wodach mazurskich jezior w sezonie letnim 2002 r. Od tej pory „Chopin” stanowi jedną z największych atrakcji Wielkich Jezior Mazurskich. Pierwszym portem na Mazurach był Dom Pracy Twórczej Polskiej Akademii Nauk na Wierzbie. Od 2006 statek ma dwie przystanie w Mikołajkach.
„Chopin” najczęściej pływa z portu w Mikołajkach po wodach największego jeziora w Polsce, jakim jest akwen Śniardwy. Tam jest szansa postawienia żagli na dwóch masztach jednostki. Naprawdę niecodzienny widok na Mazurach.
„Chopin” został zbudowany na zamówienie Polskiej Telefonii Cyfrowej Sp. z o.o. przez Wioskę Żeglarską Krzysztof Kosiński. Kadłub żaglowca wykonany został w Płocku. Projektantem statku jest Krzysztof Maćkowiak z Gdańska.
Jest statkiem o napędzie mechaniczno - żaglowym typu bryg. Całkowita powierzchnia ożaglowania rejowego wynosi 297 m2. Wysokość całkowita wynosi 32 m, zaś zanurzenie maksymalne... zaledwie 90 cm.
Pierwsza prezentacja statku miała miejsce 23 września 1999 r. na Cyplu Czerniakowskim w Warszawie. Z zewnątrz statek wyglądał identycznie jak obecnie, natomiast w środku, oprócz silników i rurociągów, było niewiele innych elementów wyposażenia.
Do wiosny 2001 roku statek stał w pobliżu Mostu Poniatowskiego i na Żeraniu w Warszawie. Przez cały ten czas był wykorzystywany do spotkań przez PTC, równocześnie prowadzono prace wykończeniowe wewnątrz.
W maju 2001 roku „Chopin” obrał kurs na Zatokę Gdańską, gdzie towarzyszył imprezom windsurfingowym Wojtka Brzozowskiego w Pucku, Helu, Juracie, Rewie i Jastarni, a także uczestniczył w zlocie żaglowców CUTTY SARK.
Po zakończeniu sezonu na Zatoce Gdańskiej żaglowiec przepłynął Wisłą, Narwią i Pisą – w rejon żeglugi, dla którego został zbudowany, czyli na Wielkie Jeziora Mazurskie.
Bryg wyposażony jest w bezana oraz sześć żagli rejowych. Jednak ze względu na płaski kształt dna i brak oporu bocznego, pod wiatr Chopin pływa wyłącznie na silnikach. Żagle stawiane są na kursach pełnych. W praktyce wygląda to zazwyczaj tak, że na południe – na Śniardwy lub Bełdany – Chopin płynie na silnikach, a do Mikołajek wraca dumnie na żaglach.
Obecnie „Chopin” pływa po południowych Mazurach – jeziorze Mikołajskim, Bełdany i Śniardwy – w sezonie nawigacyjnym, czyli od połowy kwietnia do połowy listopada.
Każdy chętny może na taki rejs żaglowcem po mazurskich akwenach się wybrać ponieważ „Chopin” to teraz głównie statek turystyczny. Na pokład może zabrać 70 osób. Oferuje organizacje różnego rodzaju spotkań i wydarzeń na pokładzie, pod pełnymi żaglami. Można tu również, podczas rejsu, zjeść obiad z rodziną czy przyjaciółmi a także zaprosić ukochaną osobę na romantyczną kolację.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.