Planując przyszłoroczne wojaże po Mazurach, warto zajrzeć do miejscowości Biała Olecka. Tam bowiem znajduje się niecodzienna w tym regionie placówka – muzeum motoryzacji, w której główne eksponaty należą do Wojciecha Kota. Tu zobaczymy niecodzienne, klasyczne, zabytkowe już pojazdy z różnych epok i rozmaitych krajów.
Mazury to region, gdzie znajdziemy wiele niezwykle interesujących zabytków, miejsc, miejscowości. Znajdziemy tu również, funkcjonujące od niedawna, muzeum motoryzacji w Białej Oleckiej. Ta niezwykła placówka to dzieło znanego na Mazurach przedsiębiorcy, Wojciecha Kota.
- Muzeum Motoryzacji Biała Olecka skupiło się na eksponatach, które są efektem tak samo fascynacji, jak i sentymentu. Otóż w dość niedalekiej przeszłości, bo ledwie dekadę temu, na bazie wspomnień motoryzacyjnych związanych z postacią mojego taty, postanowiłem zebrać pojazdy, którymi on sam jeździł, a w których ja zaczynałem być świadomym pasażerem i wkrótce – za ich sprawą – też pasjonatem samochodów i motocykli. Jak to z każdym zbieractwem bywa, obiektów, które chciałoby się zgromadzić wciąż tylko przybywało. W ciągu dekady udało nam się zgromadzić blisko 200 eksponatów – informuje właściciel placówki, Wojciech Kot.
Kolekcja liczy ponad 200 eksponatów i jest największą tego typu placówką na Mazurach. Najbogatszy przekrój to oczywiście motoryzacja polska, od prostych jednośladów po auta użytkowe, które stanowiły nieodzowny akcent PRL-u.
Najbogatszy przekrój stanowi oczywiście motoryzacja polska, od prostych jednośladów, po auta użytkowe, które były nieodzownym budowniczym PRL-u. Ale w tym polskim akcencie jest też kilka smaczków „zachodnich”.
Jak informuje właściciel muzeum motoryzacji w rozmowie z portalem auto-swiat.pl, na potrzeby tej placówki przeznaczono dwa zabytkowe, odrestaurowane spichlerze. Ekspozycja podzielona jest według państw producentów pojazdów. Największy zbiór to pojazdy produkcji polskiej – od przedwojennych Fiatów 508 z lat 30. do powojennych konstrukcji (Warszawy, Syreny, Mikrusy, licencyjne duże i małe Fiaty, Żuki, Nysy, Tarpany). Jest też bogata, licząca 47 egzemplarzy, kolekcja polskich jednośladów, którą otwierają przedwojenne Sokoły 125, 600 i 1000.
Ozdobą kolekcji jest niepozorny z wyglądu, ale bardzo rzadki i cenny motocykl WUL-GUM produkowany przed II wojną światową w Poznaniu. Podziwiać można też całą gamę powojennych motocykli, motorowerów i skuterów, które zmotoryzowały w latach 50., 60. i 70. polskie miasteczka i wsie.
Do kolekcji udało się bowiem pozyskać limuzynę Volvo, która służyła prezydentowi Lechowi Wałęsie czy też brytyjskiego Humbera, który był do dyspozycji Prymasa Polski Stefana kardynała Wyszyńskiego.
„Dużą powierzchnię zajmuje kolekcja samochodów "made in ZSRR". Zaczyna się od Moskwicza zbudowanego na podstawie planów Opla (Związek Radziecki po zakończeniu II wojny światowej wywiózł z Niemiec całą fabrykę Opla). Są też Wołgi, majestatyczne Czajki (wzorowane na amerykańskich Cadillacach), a także rządowe opancerzone limuzyny, z których największa to ponad 6-metrowy ZiŁ 41045 z kolumny Michaiła Gorbaczowa. Zbudowano tylko 106 sztuk na potrzeby partyjnych dygnitarzy. Kilka lat temu Wojciech Kot odkupił ZiŁ-a od prywatnej osoby w Moskwie i osobiście przyprowadził auto do Białej Oleckiej” – czytamy w portalu auto-swiat.pl.
W 2019 roku placówka została oficjalnie zarejestrowana w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego jako „Muzeum Motoryzacji i Techniki” w Białej Oleckiej, a od sezonu 2022 jest publicznie otwarta do zwiedzania.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!