Niezwykły zabytek, który po prostu trzeba obejrzeć będąc na Mazurach. XIX-wieczny młyn wodny znajduje się w miejscowości Zielony Lasek obok wsi Krutynia. Obecnie to elektrownia wodna ale wszystkie urządzenia młyna są sprawne i mogłyby w każdej chwili podjąć pracę.
Płynąc kajakami po rzece Krutyni z pewnością dotrzemy do niezwykłego zabytku na Mazurach. To stary młyn wodny, który działa do dziś i znajduje się w miejscowości Zielony Lasek. Wraz z należącą do niego śluzą pochodzi z XIX wieku.
Właśnie w tym urokliwym miejscu, nad brzegiem rzeki, w 1824 r. zbudowano młyn i tartak wodny. Natomiast istniejący do dziś trzykondygnacyjny budynek z czerwonej cegły z murem pruskim postawiono ok. 1890 r.
Młyn to budynek murowany, trzykondygnacyjny, zbudowany z pruskiego muru. Reprezentuje typowy mazurski styl zabudowy.
Obiekt, o dziwo, przetrwał I i II wojnę światową, a nawet uniknął demontażu urządzeń przez armię sowiecką, gdyż mielono w nim mąkę na potrzeby armii.
Młyn funkcjonował tu do lat 70-tych ubiegłego wieku, a od 1989 r. znajduje się w nim niewielka elektrownia wodna.
Niestety obiekt nie jest dostępny dla zwiedzających, choć sporadycznie zostaje udostępniany wycieczkom szkolnym. Można jednak próbować rozmawiać z właścicielami i być może wyrażą zgodę na „zerknięcie” do jego wnętrza.
Jak czytamy na blogu szuwary.info, którego autorce udało się zwiedzić młyn od środka: „Młyn Państwa Dulnych już od 3 pokoleń jest w ich rodzinie. W takim stanie jak go widzimy powstał w 1882 roku, wcześniej był drewniany. We młynie mieliło się w sumie na 3 piętrach do 30 ton zboża na dobę. Obecnie we młynie wytwarza się pąd o mocy 40KW (…) wszystkie maszyny są działające i można je ”odpalić” w każdej chwili. Zresztą nadal czuć i widać wszędzie mąkę, a także ziarno przy zsypach do mielenia. Patrząc na omączone przedmioty wydaje się, że dopiero co młynarz wyszedł na przerwę… Cały proces wydaje się być dość skomplikowany patrząc na ilości rur, turbin, maszyn, bębnów i pokręteł. Młyn nad Krutynią ma 3 piętra plus piwnicę wraz z maszynerią napędzającą młyńskie kola i turbiny”.
W sezonie letnim okolice młyna pełne są natomiast gwaru i rozmów przebywających tu kajakarzy. Po trudach przenosin kajaków można nabrać sił w ogródku piwnym przy śluzie i posłuchać szumu Krutyni.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!