ReklamaA1 - Sylwester Stranda

To warto zobaczyć. Tajemnicza kapliczka w Dobie

BieżąceHistoria24 stycznia 2020, 6:47Komentarzy: 2
Tajemnicza kapliczka w Dobie na Mazurach.
Tajemnicza kapliczka w Dobie na Mazurach. fot. mazury24.eu

Mazury kryją jeszcze wiele nierozwikłanych tajemnic, których strażnicy albo już nie żyją bądź mieszkają poza granicami kraju. Jedną z takich osobliwych zagadek jest kaplica rodowa hrabiego von Schenk zu Tautenberg w miejscowości Doba.

Położona na wzgórzu, wśród drzew wygląda niezwykle posępnie i tajemniczo. Do tej pory nie jest pewne, kto wokół niej został pochowany. Niewiele też wiadomo o samej budowli. Niektóre legendy wspominają o skarbie rodowym ukrytym pod kapliczką, która obecnie znajduje się w całkowitej ruinie. Z budowli zachowały się jedynie dwie ściany – przednia i tylna. Na drzwiach budowli możemy zobaczyć pozostałości po płaskorzeźbach: trupiej czaszce i śmierci.

Do samej kaplicy wiedzie urokliwa aleja lipowa. Budynek został wpisany do rejestru zabytków w 1983 roku.

Doba na Mazurach. Kto tu został pochowany?

Wiadomo, że obiekt wybudowano w 1844 r. jako kaplicę rodu von Schenk zu Tautenberg. Według legendy powstała z cegieł pochodzących z ruin zamku krzyżackiego, który miał się znajdować na wyspie Gilma, obok miejscowości Doba. Wokół kaplicy chowano podobno "przyjaciół rodu". Zachowały się ślady po trzech takich grobach.

Zobacz ruiny kaplicy w Dobie.

Tropem tego obiektu poszedł dziennikarz Tygodnika Kęrzyńskiego, który szukał różnych informacji na ten temat. Tak pisał o próbie swoich ustaleń:

„Wybudowany w drugiej połowie XIX wieku neogotycki grobowiec stanowi dzisiaj kompletną ruinę. Najtrwalszym, ponieważ najmniej zniszczonym obiektem z dawnych czasów, jest grób będący tematem niniejszej opowieści. Do kogo należy? Kiedy odbył się pogrzeb i dlaczego mogile nadano ten a nie bardziej pospolity kształt? Pomimo poszukiwań nie potrafiłem odnaleźć odpowiedzi na te pytania.

Zdjęcia mogiły umieściłem w Internecie, dodając do nich krótki opis. I oto okazało się, że kolega poszukiwacz z drugiego końca Polski, z którym kiedyś zdarzyło mi się jeździć po Mazurach, o tajemniczym grobie wie znacznie więcej ode mnie. Według niego pochówek pochodzić ma z czasów, gdy w Niemczech rządzili narodowi socjaliści, być może z lat II wojny światowej i kryje pod sobą jednego z męskich członków rodziny Schenk zu Tautenberg, będącego oficerem SS. Napisu wygrawerowanego na kamieniu nie widać, ponieważ mogiłę naruszono, obalając głaz literami do ziemi. Po uzyskaniu informacji nie miałem możliwości, by jeszcze raz udać się na cmentarz, aby spróbować ją potwierdzić lub wykluczyć. Nie udało mi się również odszukać wyczerpujących informacji o męskich członkach rodziny Schenk zu Tautenberg, żyjących w interesującym nas okresie. Jeden z nich był niższym oficerem Wehrmachtu, przez jakiś czas służył w kwaterze OKH w Mamerkach i uważał się za członka ruchu antyhitlerowskiego. Przeżył wojnę, więc mogiła na pewno nie należała do niego…”

Co wiadomo o mazurskim rodzie von Schenk zu Tautenberg?

Kaplica wiąże się oczywiście z rodową posiadłością von Schenk zu Tautenberg w miejscowości Doba nad jeziorem Dobskim. Założona w 1496 roku. W 1529 roku książę Albrecht Hohenzollern nadał ją rodzinie Schenk zu Tautenberg, która z czasem stała się jedną z najpotężniejszych rodzin na Mazurach. Należały do niej wsie położone pomiędzy Giżyckiem, Kętrzynem i Węgorzewem.

W Dobie Tautenbergowie zbudowali pałac, zniszczony w styczniu 1945 roku. Z dawnych zabudowań do dzisiejszych czasów zachowały się tylko budynki folwarczne z odnowionym budynkiem kuźni.

To warto zobaczyć. Tajemnicza kapliczka w Dobie

Wiele wskazuje na to, że mogła tam przed wiekami funkcjonować pruska osada. Ślady wczesnośredniowiecznego osadnictwa są wokół Doby bardzo zagęszczone. Obwałowania ziemne są do dzisiaj rozpoznawalne na wyspach Jeziora Dobskiego: Gilmie, Lipce i Wysokim Ostrowie.

Baron Wolf von Schenk zu Tautenburg, cegieł ze zrujnowanego zameczku na Gilmie użył do budowy rodowej siedziby. W 1657 r. Tatarzy spalili pałac i rozsiekali na szablach brata dobańskiego dziedzica – Georga Friedricha. Tautenburgowie odbudowali pałac w Dobie, a w początkach XIX stulecia połączyli Gilmę z brzegiem drewnianym pomostem, zagospodarowali ją parkiem w stylu angielskim, a na pozostałościach staropruskich szańców i krzyżackiej fortalicji zbudowali romantyczną kapliczkę.

Zobacz jak wygląda obecnie miejscowość Doba

Według niektórych informacji „znawców tematu” geomancji miejsce to jest podobno „czakramem prastarej, ziemskiej energii”, czemu być może sprzyja pierwotny, tajemniczy i naturalny klimat tych okolic.

Wierzyć nie wierzyć ale w czasie pobytu na Mazurach warto odwiedzić miejscowość Doba i pomyszkować wokół ruin kapliczki tego starego, mazurskiego rodu.

 Źródło: www.ugg.pl "Wielki błękit - Wędrówki po gminie Giżycko" str. 66/67

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 39

  • 32
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 2
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 5
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Moja Koja

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Amax
ReklamaA2 - Mazurska Jagnięcina