ReklamaA1 - Sylwester Stranda

Trwają prace remontowe w pałacu w Sztynorcie. Co obecnie tam się dzieje?

BieżąceInwestycjeHistoria29 lutego 2024, 9:41
Pałac w Sztynorcie na Mazurach.
Pałac w Sztynorcie na Mazurach. fot. Wojewódzki Konserwator Zabytków w Olsztynie.

Pomału, powoli pałac w Sztynorcie odzyskuje swój dawny blask. Niestety remont tak spektakularnego, zabytkowego obiektu wymaga nie tylko czasu, wielu prac naprawczych, ale również olbrzymich środków finansowych.

Sztynort jest też ważnym miejscem na historycznej mapie Mazur. Od XIV wieku w pałacu zbudowanym niemal nad brzegiem jeziora rezydował jeden z najbardziej znanych wschodniopruskich rodów – von Lehndorff. Jego przedstawiciele należeli do elity wschodniopruskiej, byli m.in. posłami, ambasadorami. W sztynorckim pałacu wielokrotnie gościł biskup warmiński Ignacy Krasicki (niektórzy twierdzą, że mawiał „Kto ma Sztynort, ten ma Mazury” ale wielu w to powątpiewa), schronienie znalazł tu poeta Zbigniew Morsztyn, który uciekł z Polski w wyniku prześladowań braci polskich, bywali tu niemieccy cesarze.

Sztynort przez wieki gościł malarzy, poetów, pisarzy i muzyków. Lehndorffowie kolekcjonowali sztukę, rzemiosło, zarówno pałac jak i jego otoczenie były zawsze utrzymane w najnowszych trendach i najlepszych gustach.

Pałac, który dziś stoi w Sztynorcie powstał głównie w XIX w. – budynek wielokrotnie przebudowywano.

Dramatyczne zdarzenia rozgrywały się w Sztynorcie w czasie II wojny światowej. Od 1941 r. pałac zajęło ministerstwo spraw zagranicznych Rzeszy, często rezydował tu Joachim von Ribbentrop. Rodzina Lehndorffów miała do dyspozycji tylko jedno skrzydło. Ostatni dziedzic Henrich von Lehndorff brał udział w nieudanym zamachu na Hitlera, do którego doszło 20 lipca 1944 roku w Wilczym Szańcu. Henrich został za to stracony, jego żonie odebrano córki (jedna z nich w latach 60. XX w. była top modelką o pseudonimie Verushka).

Wiele dóbr rodowych ze Sztynortu (meble, zastawa, obrazy, gobeliny, książki) zostały zrabowane przez Niemców (prawdopodobnie na rozkaz samego Ribbentropa) i wywiezione pociągiem do Rzeszy. W 1986 roku przypadkowo część z nich odnaleziono w zamurowanym ślepym kominie zamku w Krepstein w Niemczech.

Pałac w Sztynorcie po Niemcach przejęli Rosjanie, którzy rezydowali w nim do 1947 roku. Tu spędzano z okolicy bydło, które następnie popędzono do Rosji. Rosjanie zabrali z pałacu to, co ocalało po Niemcach.

Barokowy pałac rodu Lehndorffów od 2010 r. stopniowo poddawany jest pracom, mającym umożliwić jego udostępnienie zwiedzającym oraz adaptację do nowych funkcji, nad doborem których pracuje polsko-niemiecki zespół ekspertów.

W ubiegłym roku trwały prace związane z naprawą stropów i odtworzeniem podłóg nad główną sienią oraz nad pomieszczeniem parteru, przylegającym do sieni od strony wschodniej wg dokumentacji przygotowanej pod kierunkiem prof. Wolframa Jägera, od wielu lat skupiającego się na konstrukcyjnym zabezpieczeniu zabytku i pozyskiwaniu środków na prace z funduszy Bundestagu.

Remontowane były także powojenne i historyczne okna w fasadzie korpusu oraz stopniowo rozbudowywana jest dokumentacja konserwatorsko-historyczna obiektu. Opracowane zostały również wyniki badań kolorystyki wnętrz i stolarek, obejmujących 21 typów okien i 41 typów drzwi, które zostaną również zinwentaryzowane.

Co teraz dzieje się w zabytkowym pałacu w Sztynorcie?

- Obecnie w pałacu kontynuowane są prace ciesielskie przy barokowej więźbie, w spichlerzu i oficynie trwają prace wykończeniowe i adaptacyjne a w parku trwa usuwanie wywrotów – informuje Wojewódzki Konserwator Zabytków w Olsztynie.

Prace remontowe mocno wspiera niemieckie państwo. W tym roku z niemieckich funduszy mają zostać odtworzone stropy nad czterema pomieszczeniami. Powinny się również rozpocząć prace przy elewacji finansowane z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków, na które Gmina Węgorzewo zarezerwowała ponad 1,3 mln zł.

Zwolennicy rewitalizacji Sztynortu zdają sobie sprawę, że czas „chałupniczych” działań dobiegł końca.

– Potrzebne jest wsparcie ze strony państwa i pieniądze – mówiła w ubiegłym roku Bettina Bouresh w portalu dw.com. Koszt rewitalizacji zabytku szacowany jest na 30 mln euro.

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 12

  • 7
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 1
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 1
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 2
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 1
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Moja Koja

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Amax
ReklamaA2 - Mazurska Jagnięcina