Stowarzyszenie Wielkie Jeziora Mazurskie pozyskało środki finansowe na stworzenie systemu odbioru nieczystości z łodzi, które pływają po mazurskich akwenach. To ma poprawić stan jakości wód. Organizacja chce nawiązać współpracę z właścicielami pomostów, stanic i portów na Mazurach.
Od wielu już lat prowadzi się dyskusje na temat ochrony czystości wód mazurskich jezior. Nie jest tajemnicą, że są one zanieczyszczane również przez załogi jachtów, które nieczystości spuszczają prosto do wody.
Tym razem jednak być może nie skończy się tylko na dyskusjach i snuciu ambitnych planów. Stowarzyszenie Wielkie Jeziora Mazurskie pozyskało bowiem 17 mln zł właśnie na ten cel.
- Planujemy stworzyć system odbioru nieczystości płynnych z jachtów, które pływają po mazurskich jeziorach. Zakupimy i zamotujemy pompy do odbioru nieczystości. Za darmo lub za drobną opłatą będziemy przyjmować ścieki z portów do oczyszczalni – mówił na antenie Radia Olsztyn burmistrz Mikołajek i przewodniczący stowarzyszenia Piotr Jakubowski.
Na realizację projektu Stowarzyszenie Wielkie Jeziora Mazurskie otrzyma 17 milionów złotych unijnego wsparcia.
Przypomnijmy, że Stowarzyszenie Wielkie Jeziora Mazurskie planuje również kolejne inwestycje w remont kanałów mazurskich.
Niedawno podpisano porozumienie o współpracy pomiędzy Stowarzyszeniem Wielkie Jeziora Mazurskie 2020 a PGW Wody Polskie będące pierwszą formalnym krokiem do odnowienia i poprawy jakości sześciu kolejnych kanałów pomiędzy jeziorami na Mazurach. Wartość inwestycji szacuje się na 70 mln zł.
Jest to pierwszy krok do realizacji kolejnych inwestycji na wodnych szlakach Krainy Wielkich Jezior Mazurskich.
Do końca 2027 roku mają zostać przebudowane kolejne kanały: Sztynorcki, Nidzki, Jegliński, Kisajno – Popówka oraz odcinek na rzece Orzysza. W sumie to ponad 6 tyś mb, a dzisiejsze szacunki wartości inwestycji to 70 mln zł.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Bo jednego i drugiego (zamiast odpowiednio pojemnych zbiorników na fekalia oraz nie stwarzających zagrożenia wybuchem kuchenek spirytusowych domagają się klienci czarterowni a w ślad za nimi także ich właściciele, przemysł jachtowy zaś nie widzi nic zdrożnego w narażaniu na szwank zdrowia i życia korzystających z akwenów.
@Zmartwiony: masz calkowita racje. Uwazam , ze nie dotyczy to tylko jezior ale rowniez morza i oceany zamieniaja sie w szambo biorac pod uwage niezliczona ilosc jednostek plywajacych…
Katastrofa !!!
Pozdrowiam
Za granicą…..
Ale my w Polsce….
Za wszystko płacić trzeba, taka mentalność teraz….
A kiedyś….. było inaczej, lepiej.
Teraz świat głupieje, najwięcej u nas w kraju…
Mam plana :
….. postawić statki że zbiornikami do odciagania fekali na wodzie….na telefon albo przypadkowo przepływając obok….
No i na gownie KASĘ robić.
Myślę, że było by to elastyczne i praktyczne !
Pozdrawiam