Co prawda roboty jeszcze trwają, ale nie mogąc doczekać się oficjalnego otwarcia, podpatrujemy, jak wygląda nowa kładka nad Kanałem Łuczańskim w Giżycku.
Projekt nowej kładki o stalowej konstrukcji, z drewnianym podestem, został wybrany w konkursie, który odbył się w 2015 r. Autorami zwycięskiej koncepcji są architekci i inżynierowie z warszawskich pracowni. Komisja konkursowa zwróciła uwagę na praktyczne rozwiązania projektowe, uwzględniające potrzeby osób niepełnosprawnych oraz istniejący drzewostan.
Jak możemy dowiedzieć się z komunikatu Urzędu Miasta w Giżycku, spacerujący po kładce będą niemal zaglądać w korony drzew, a żeglarze przepłyną swobodnie, pod wyniesionym na ok. 4,5 m nad poziom wody, obiektem. W otoczeniu kładki znajdzie się scena z przeznaczeniem na małe kulturalne wydarzenia plenerowe.
Umowa na realizację nowej kładki nad Kanałem Łuczańskim została podpisana w marcu ubiegłego roku. Całkowity koszt budowy kładki to 12,3 mln zł (ze współfinansowaniem ze środków UE).
Kładka miała być oddana do użytkowania do końca czerwca, jednak prace przeciągnęły się. Na czerwcowej konferencji prasowej burmistrz Giżycka Wojciech Karol Iwaszkiewicz zapowiadał, że być może otwarcie kładki dla pieszych nastąpi w połowie lipca (co nie oznacza jednak zakończenia wszystkich prac). Jednak póki co nową kładkę możemy podziwiać tylko "z zewnątrz”.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Jestem u w was w Giżycku każdego lata ale w upalne dni trudno znależć cień na giżyckim pięknym molo. Zdewastowano drzewa podczas przebudowy mola i w to miejsce nie nasadzono nowych, które dawałyby cień. tak olbrzymia liczba ławek jest niewykorzystana na tym molo. Apelujemy do władz miasta o przywrócenie wyglądu mola z przed lat kiedy to z przyjemnością spedzało godziny na ławeczkach w cieniu.