Do policjantów w Poznaniu zgłosiła się kobieta, która złożyła zawiadomienie o zaginięciu swoich rodziców, którzy mieli od soboty przebywać nad jeziorem Niegocin na Mazurach. Jak się okazało, oboje utonęli w akwenie.
W poniedziałek policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku ustalali tożsamość i wyjaśniali okoliczności śmierci kobiety, której ciało zostało w poniedziałek rano znalezione nad brzegiem jeziora Niegocin w miejscowości Grajewo.
Kobieta w wieku ok 55-60 lat, ubrana była w zieloną kurtkę z kapturem oraz czarne buty, wskazujące na to, że zanim znalazła się w wodzie, mogła przebywać na pokładzie łodzi. W pobliżu nie znaleziono żadnej jednostki pływającej ani innych osób, czy dokumentów związanych z tą kobietą.
Do giżyckich policjantów nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące zaginięcia kobiety lub utraty łodzi. Wtedy wpłynęła do nich informacja od mundurowych z Poznania.
Jak wstępnie ustalili policjanci z Giżycka, odnalezione rano ciało kobiety, to właśnie zaginiona 68-latka, która razem z mężem wynajęła łódź i w niedzielę wypłynęli razem na jezioro Niegocin.
- Przesłuchana została osoba, która im wynajęła łódź. Ustalany jest możliwy kierunek wypłynięcia pary. Gdy tylko warunki pogodowe na to pozwolą, zostaną wszczęte na jeziorze działania poszukiwawcze za łodzią oraz zaginionym mężczyzną – informują policjanci.
We wtorek po godz. 8:00 po rozpoczęciu działał poszukiwawczych na jeziorze Niegocin, ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zauważyli niedaleko brzegu ciało unoszące się na wodzie. Po wydobyciu na brzeg okazało się, że najprawdopodobniej jest to zaginiony 69-latek, który w niedzielę razem ze swoją żoną wypłynął łódką na jezioro i kontakt z nimi się urwał.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia i poszukują łodzi, którą para wypłynęła na jezioro.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
@TJ, czyli z każdego punktu widzenia chodzi o KASĘ a nie o bezpieczeństwo klienta na wodzie.
Z roku na rok widzę , że jest gorzej….
Żeglarstwo padło ofiara masowego chamstwa!
Przykre…..
Pozdrawiam niewielu prawdziwych wodniaków……
@TJ : oczywiście wywrotki co niektórych jachtów w extremalnych warunkach pogodowych się zdarzają ale powinny być niezatapialne. Obecna technologia budowy jachtów na to pozwala i powinna być bezwzględnie wdrażana.
Jacht drogi to czarter drogi i świeżo upieczeni patenciarze powinni pod okiem doswiadczonych fachowców odbywać staż na wodzie.
A bezpatenciarzy na materac dmuchany ….
Pozdrawiam
Nie bardzo rozumiem dlaczego zezwala się na produkcję skorup które się wywracają i są zatapialne !!!!!!
Ktoś jest odpowiedzialny za kontrolę i dopuszczenie bezpiecznych łódek do użytku.
Wsadzić do pierdla producentów i osoby odpowiedzialne za kontrolę i tych co to Pieczęcią zatwierdzili .
Dożywocie za ta chamską KORUPCJĘ !!!!
Zmartwiony…