ReklamaA1 - Papugarnia Wilkasy

W ten dzień dawni Mazurzy sięgali po wróżby

Zdjęcie poglądowe
Zdjęcie poglądowe fot. Muzeum Budownictwa Ludowego - Park Etnograficzny w Olsztynku.

Andrzejki, obchodzone w noc z 29 na 30 listopada, dziś kojarzą się przede wszystkim z dobrą zabawą w gronie przyjaciół. Spotykamy się na „domówkach” albo w lokalach gastronomicznych, gdzie króluje muzyka, taniec i towarzyska atmosfera. Jednak dawniej na Mazurach, ten wieczór miał zupełnie inny charakter. Nie huczne imprezy, lecz wróżby i rytuały stanowiły jego prawdziwą esencję.

Tradycja wróżenia w andrzejki sięga czasów pogańskich, kiedy koniec listopada symbolizował przejście między starym a nowym rokiem. W chrześcijaństwie moment ten przesunął się na początek adwentu, dlatego wróżby związane z przyszłością zaczęto praktykować właśnie w ostatnich dniach listopada.
 

Mazurskie zwyczaje – ołów zamiast wosku

Na Mazurach wróżby miały szczególnie bogatą formę. Zamiast wosku lano ołów, który topiono w specjalnych łyżkach z poziomym trzonkiem – takie narzędzia można dziś zobaczyć w skansenie w Olsztynku. Z kształtów zastygłego metalu próbowano odczytać przyszłość. Być może wosk był wówczas cenniejszy niż sam metal, dlatego sięgano po ołów.
 

Wróżby miłosne – marzenia dziewcząt o zamążpójściu

Najwięcej zwyczajów dotyczyło zamążpójścia i poszukiwania przyszłego męża. Dziewczęta obejmowały sztachety w płocie, a parzysta liczba wróżyła szybkie małżeństwo. Podobnie interpretowano kamienie wyjmowane z dna rzeki. Popularne było także wołanie psa lub gąsiora – ta, której ziarno albo plasterek kiełbasy zwierzęta zjadły, mogła liczyć na rychły ślub. Wróżby bywały bardziej osobiste: pod poduszkę kładziono używane kalesony ojca lub brata, wierząc, że we śnie pojawi się przyszły mąż. Odważne dziewczęta próbowały spojrzeć w lustro o północy, aby ujrzeć wybranka, choć musiały zachować ostrożność – obejrzenie się za siebie groziło spotkaniem z diabłem.
 

Wróżby z natury i przedmiotów codziennych

Na wsi popularne były także wróżby związane z naturą i prostymi przedmiotami. Na dwa tygodnie przed andrzejkami zakochane pary ścinały gałązki i wstawiały je do wody – jeśli pojawiły się listki, związek dobrze rokował. Obierka z jabłka rzucana za siebie miała ukazywać pierwszą literę imienia przyszłego męża. Woskowe figurki lub inne przedmioty ustawiane na talerzu i podświetlane świecą rzucały cienie, które interpretowano jako obrazy przyszłości. Pierścionek zawieszony na nitce i trzymany nad szklanką wody uderzał o brzeg, a liczba uderzeń wskazywała lata do zamążpójścia.
 

Andrzejki jako wspólnota i rytuał

Wróżby były nie tylko sposobem na zabawę, ale również na spędzenie czasu w gronie bliskich i przyjaciół. Andrzejki na Mazurach, pełne tajemniczych rytuałów, były okazją do wspólnego świętowania i snucia marzeń o przyszłości. Miały wymiar społeczny – integrowały młodzież, budowały więzi i pozwalały przeżywać wspólnie czas przejścia między jesienią a zimą.

Dziś dawne wróżby coraz częściej odchodzą w zapomnienie. Zastąpiły je zabawy taneczne, koncerty i spotkania towarzyskie. Jednak pamięć o dawnych zwyczajach wciąż jest żywa – przypominają o nich muzea, skanseny i lokalne inicjatywy kulturalne. Warto wracać do tych tradycji, bo pokazują one, jak bogata i różnorodna była kultura Mazur, a także jak ważne były dla naszych przodków marzenia o przyszłości i wspólne przeżywanie rytuałów.

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Amax

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Karos Pomosty Pływające
ReklamaA2 - port 69