Na jeziorze Mikołajskim doszło do zdarzenia w ruchu wodnym. Sternik łodzi motorowej zderzył się ze skuterem wodnym. Kilka chwil beztroski na wodzie mogło skończyć się tragedią. Teraz policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności i przyczyny tego zajścia.
Podczas pływania na otwartej wodzie łodziami, skuterami, a także wpław nie powinno być miejsca na brawurę, przesadną beztroskę i lekkomyślność.
Chwila wygłupów, nieuwagi i zapomnienia może skończyć się bardzo niebezpieczną, a nawet tragiczną w skutkach sytuacją. Przekonały się o tym we wtorek (28.07.2020) osoby, które były uczestnikami bardzo groźnego zdarzenia.
Oficer dyżurny mrągowskiej policji po godz. 11:00 otrzymał zgłoszenie, że na jeziorze Mikołajskim doszło do wypadku w ruchu wodnym. Do zdarzenia doszło na wysokości miejscowości Dybowo. Tam zderzyły się łódź motorowa ze skuterem wodnym. Łodzią płynęło pięć osób, a skuterem dwie osoby.
W wyniku zderzenia 4 osoby zostały przetransportowane do szpitali. Trzy z nich po badaniach opuściły szpital, nie odniosły poważnych obrażeń. Najpoważniejszych obrażeń natomiast doznał sternik motorówki i musiał pozostać pod opieką lekarzy.
Jak ustalili funkcjonariusze, obaj sternicy byli trzeźwi i posiadali wymagane uprawnienia.
Teraz policjanci wyjaśniają dokładne przyczyny i okoliczności tego wypadku. Przesłuchani zostali świadkowie i przeprowadzone oględziny. Zebrana dokumentacja trafi do sądu, który zadecyduje o tym, kto i jaką odpowiedzialność poniesie za spowodowanie tego zdarzenia.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!