Wypadek na jeziorze Tałty. Jak informuje straż pożarna, po przewróceniu się łodzi do wody wpadło siedem osób. Służby wciąż szukają ośmiolatki. Trwa akcja ratunkowa. Łódź poszła na dno – informuje TVN24.
Zgłoszenie o zdarzeniu na jeziorze Tałty służby otrzymały w sobotę przed godziną 14.00.
- Z relacji świadków wynika, że łódź przewróciła się na lewą burtę, zaczęła nabierać wody i tonąć - relacjonowała na antenie TVN24 Paulina Karo z policji w Mrągowie. I dodała, że wszyscy, którzy znajdowali się na pokładzie, wpadli do wody. - Trwają poszukiwania jednej osoby. To ośmioletnie dziecko - przekazała policjantka przed godziną 15.00.
Po godzinie 15 strażacy przekazali, że do wody wpadło nie osiem, a siedem osób. Trwa akcja ratownicza.
- Płetwonurkowie zeszli pod wodę, szukamy tej dziewczynki - podkreśliła policjantka. I dodała, że pozostałe osoby, które podróżowały łodzią, są w dobrym stanie. - Udzielana jest im pierwsza pomoc, nie ma potrzeby hospitalizacji.
Służby nie mają pewności, jaką łodzią płynęło siedem osób. Ta znajduje się teraz na dnie. Jak przyznała policjantka, to prawdopodobnie łódź motorowa o długości sześciu metrów.
- Przyczyny zdarzenia będą ustalane, będziemy przesłuchiwać świadków – poinformowała na antenie TVN24 Karo.
W akcji uczestniczą m.in. ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz straż pożarna.
- W tym momencie pracuje trzech nurków z Mrągowa, ale zmierza już do nas również grupa z Olsztyna - powiedział na antenie TVN24 Jakub Tutka ze straży pożarnej w Mrągowie.
W poszukiwania ośmiolatki zaangażowane są wszystkie możliwe służby.
- W działaniach na jeziorze Tałty biorą udział karetki wodne, śmigłowce straży pożarnej oraz innych jednostek. Trudno mówić o konkretnych liczbach, bo to ciągle się zmienia - mówił Mariusz Raubo, dyspozytor Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Wszyscy byli trzeźwi. Kapok pod pokładem w takim wypadku tylko utrudnia wydostanie się z tonącej jednostki. Zostawmy ocenę specjalistom.
@wody polskie z tego co wiem to Viva
Może jesteś mechanikiem , lekarzem, celebrytą, kucharzem, kosmonautą, a z pewnością też najlepszy kierowcą ale niedoszkolonym żeglarzem.