Pierwszy, wiosenny lockdown zachęcił Polaków do poszukiwań domów na wsi. Agencje nieruchomości odnotowują większe zainteresowanie takimi lokalizacjami. Jednym z najpopularniejszych kierunków poszukiwań pozostają Mazury.
Działki, domki i siedliska to cele coraz częściej poszukiwane przez klientów agencji obrotu nieruchomościami. Nabywcy to mieszkańcy dużych miast.
Relaks z dala od sąsiadów to nie jedyna zaleta siedliska na wsi, bo własna posiadłość może być ratunkiem w warunkach kwarantanny. Wtedy kawałek prywatnej przestrzeni, większej od balkonu w bloku, okazuje się bezcenny.
Specjaliści z branży obserwują, że poszukiwania posiadłości coraz częściej motywowane są względami ekonomicznymi. Miejsca do życia z dala od zgiełku poszukują nie tylko mieszkańcy Warszawy. To trend od lat obecny także wśród olsztynian.
Żeby wejść w posiadanie ziemi, nie wystarczy mieć pieniądze. Areały powyżej 1 hektara powierzchni są zastrzeżone dla rolników. Co nie oznacza, że niemożliwe do kupienia.
Potrzebna jest do tego zgoda Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i trzeba liczyć się z obowiązkiem prowadzenia upraw rolniczych minimum przez 5 lat.
W ubiegłym roku do olsztyńskiego oddziału KOWR wpłynęło ponad 920 wniosków o zakup gruntów powyżej 1 hektara.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!