W czerwcu doszło do awarii konstrukcji zabytkowego mostu obrotowego w Giżycku. Powiat giżycki, który obiektem zarządza, zlecił wykonanie ekspertyzy, która ma wyjaśnić powód uszkodzenia słynnego mostu.
Jak informuje powiat giżycki, w ekspertyzie znajdzie się m.in ocena aktualnego stanu technicznego, oszacowanie trwałości, ocena przydatności eksploatacyjnej, ustalenie zasad utrzymania i co najważniejsze wpływ prowadzonych robót budowlanych wzdłuż kanału na konstrukcję mostu.
Ekspertyza ma być gotowa do końca lipca br. Dopiero po opracowaniu takiego dokumentu i jego analizie zostanie podjęta decyzja co dalej z giżyckim mostem.
Ma 20 metrów długości i 8 metrów szerokości. Waży 100 ton i ręcznie obsługuje go jedna osoba. Most obrotowy nad Kanałem Łuczańskim w Giżycku w sezonie zawsze przyciąga rzesze turystów. Stanowi ciekawy zabytek techniki, ze względu na typ konstrukcji jest unikatowy w skali kraju (jest jednym z kilku mostów tego typu w Europie).
Most został zbudowany w 1898 roku przez firmę Beuchelt & Co. Grünberg i.Schl. z Zielonej Góry. Dzięki temu mieszkańcy mieli zapewniony dojazd do znajdującej się po zachodniej stronie kanału Twierdzy Boyen.
Jest to most obrotowy, w którym całe przęsło mostowe obraca się w bok o 90° i ustawia się równolegle do nabrzeża. Otwarcie mostu wstrzymuje ruch kołowy i umożliwia przepływanie jednostek wodnych po kanale.
Historia odcisnęła na nim piętno - most został wysadzony w powietrze przez wycofujące się wojska niemieckie i odbudowany po wojnie. Obecnie obsługa mostu odbywa się ręcznie - ważący 100 ton most obsługuje jedna osoba. Cały proces otwierania lub zamykania mostu zajmuje jednemu operatorowi około 5 min.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.