Przysiółek wsi Iznota nad jeziorem Bełdany. Jest tu zlokalizowana jedna z największych mazurskich atrakcji – Galindia. Ośrodek stylizowany na dawną osadę plemienia Galindów - można przyjechać tu tylko na imprezę / całodzienny odpoczynek lub obrać to miejsce na kilkudniowy wypoczynek z noclegiem w miejscowym hotelu.
Galinidia, która swoją nazwę wzięła od słowa „galas”, oznaczającego „kraj położony na końcu świata” oferuje gościom unikalną, niespotykaną nigdzie indziej rozrywkę osadzoną korzeniami w historii plemienia Galindów (możemy być np. porwani, napadnięci, czy przywiązani do pala). W osadzie oprócz hotelu i restauracji są pieczary, lochy demonów, uroczyska leśne, rytualny krąg kamienny, labirynt Galindów czy skanseny – wszędzie tam można zorganizować imprezy indywidualne albo grupowe.
Na życzenie turystów odtwarzane są rytuały plemienia Galindów, którym przewodzi wódz Yzeggus II. W Galindii pracownicy przez cały czas ubrani są w stroje z epoki Galindów, w czasie biesiad dostaniemy gliniane dzbany i kubki, na terenie ośrodka są posągi bóstw. Nie należy zastanawiać się w Galinii nad zgodnością tego miesjca z realiami sprzed wieków, lepiej skupić się na świetnej zabawie historią, której w takim wydaniu nie otrzymamy nigdzie indziej na Mazurach.
Będąc w Bartlewie warto też pospacerować po Puszczy Piskiej, w której można pooddychać prawdziwie czystym powietrzem i napawać się do woli odgłosami lasu.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Delikatnie mówiąc , nie nastawione na żeglarzy i co tu dużo mówić wogule na wodniaków.
Dziwne, ale prawdziwe.
Jeśli chcesz sobie popsuć nastrój miejsce idealne.