Szlak dość krótki, choć przechodzi przez jedne bardziej ciekawych jezior Mazur - jez. Bełdany. Biorąc pod uwagę potrzebę dwukrotnego śluzowania na śluzie Guzianka i ciekawe miejsca na jez. Bełdany - może zająć nam pełen tydzień czarteru.
Ten szlak wodny prowadzi w kierunku południowym i przebiega przez kilka jezior: Mikołajskie, Bełdany, Guzianka Mała i Guzianka Wielka. Trasa wodna jest niezwykle malowniczo położona. Po obu stronach, nieomal na całej jego długości rozciągają się lasy Puszczy Piskiej. Pomiędzy południowym krańcem akwenu Bełdany i Guzianką Małą znajduje się śluza komorowa Guzianka pokonująca ponad dwu metrową różnicę poziomu wód tych jezior. Nad jeziorem Bełdany zlokalizowane są liczne ośrodki wypoczynkowe i duży Ośrodek Turystyki Wodnej PTTK w Kamieniu.
Jezioro Mikołajskie łączy się z dwoma innymi akwenami – z jeziorem Śniardwy przez cieśninę Przeczkę oraz z jeziorem Bełdany. Jezioro Mikołajskie jest połączone z jeziorem Tałty, a nad łącznikiem tych dwóch zbiorników znajduje się most. Warto wiedzieć, że aby przepłynąć pod tym mostem, trzeba położyć maszt. Na zachodnim brzegu akwenu rozciąga się malowniczo Puszcza Piska. Na akwenie znajdują się trzy małe wyspy. Dwie z nich leżą na pograniczu z jeziorem Bełdany, a trzecia u północnych krańców akwenu. Głównym walorem jeziora Mikołajskiego jest unikalne połączenie z kilkoma innymi akwenami i rozbudowana infrastruktura portowa przy północnych brzegach. Tu prawie każdy większy pensjonat ma swoją przystań.
Na jeziorze bez problemu można uprawiać różnorodne sporty wodne, najpopularniejsze z pewnością jest żeglarstwo. Położenie jeziora sprawia, że nie ma problemu z dostaniem się na inne akweny wodne korzystając tylko i wyłącznie z drogi wodnej.
W pobliżu jeziora Mikołajskiego odkryto bogate i doskonale zachowaną osadę z pierwszych wieków naszej ery. Odkopano ponad 1200 eksponatów, między innymi całe pracownie metalurgiczne, liczne zapinki, szpile i brosze. Odsłonięto całe jamy zasobowe, gdzie mieszkańcy osady z okresu wędrówek ludu przechowywali żywność oraz piece do wypału rudy darniowej. Osadę datuje się na I – V w. n.e.
Malowniczo położona miejscowość nad jeziorem Nidzkim, w samym sercu Puszczy Piskiej. To idealne miejsce na spokojny, daleki od zgiełku wypoczynek na łonie nieskażonej natury. Co ciekawe miejscowość oferuje swoje atrakcję zarówno latem, jak i zimą. W samym centrum miasta znajdują się niewielkie jeziora: Guzianka Mała i Guzianka Wielka. Kilkanaście kilometrów od centrum znajduje się największe jezioro w Polsce – Śniardwy. To sprawia, że Ruciane Nida często staje się bazą wypadową dla osób żeglujących po największym polskim akwenie.
Jak wskazują doświadczeni żeglarze, trasa wiodąca przez jeziora Nidzkie i Bełdany należy do najpiękniejszych szlaków wodnych. Płyniemy bowiem przez sam środek puszczy. Kajakarze mają natomiast możliwość spływu malowniczo płynącymi rzekami Kurtynią i Nidką. 6 km od centrum Rucianego-Nidy znajduje się leśniczówka Pranie. Tam wolne chwile spędzał znany poeta Konstanty Ildefons Gałczyński. Obecnie mieści się w tym budynku muzeum jego twórczości, a w każdy letni weekend odbywają się wieczorki z poezją i muzyką poważną.
W okresie letnim w mieście funkcjonują przystanie statków pasażerskich, skąd wypływają rejsowe statki do Leśniczówki Pranie, Mikołajek i Giżycka. W miejscowości warto obejrzeć kompleks fortyfikacji obronnych datowany na przełom XIX i XX wieku. Wchodził w skład węzła obronnego Ruciane.
Baza turystyczna jest wyjątkowo rozbudowana – od hoteli i pensjonatów do kwater prywatnych. Funkcjonują liczne wypożyczalnie sprzętu żeglarskiego. Ruciane-Nida położone jest przy linii kolejowej nr 219 Olsztyn – Szczytno – Ełk. Na terenie miasta znajdują się dwa przystanki kolejowe: Ruciane-Nida i Ruciane Nida Zachód.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Zresztą, rezydenci portów w Karwicy oraz Pod D... w Której Właściciel Ma Wszelkie Przepisy olewają gremialnie ten zakaz. Wystarczy wejść na kamerkę z portu Pod D... i przeczytać ich nienawistne komentarze ocierające się wręcz o groźby karalne. A na Bełdanach i Mikołajskim gdzie żadnych zakazów nie ma - szaleje motobandyterka i kwestią czasu jest gdy każdemu słonecznemu weekendowi będą towarzyszyły śmiertelne ofiary na kajakach i żaglówkach staranowanych przez łyse karki na dresolotach i skuterach.